Edward Iordanescu w połowie czerwca został szkoleniowcem Legii Warszawa. Niecały miesiąc później czeka go już pierwsze spotkanie, które w dodatku może zdefiniować cały sezon Wojskowych. – Chciałem mieć trochę więcej czasu, tak jak każdy trener. Gdy jesteś nowym trenerem czas jest zawsze największym wrogiem. Chciałem jednak dopasować się do tego kalendarza. Dowiedziałem się, że mamy bardzo otwartych, szybko uczących się piłkarzy. Na boisku pracują razem, jako jedna drużyna. Chcą wykorzystywać nasz pomysł i strategię. Mają bardzo duże umiejętności, szybko dopasowali się do mojego stylu gry. Jest wiele entuzjazmu przed rozpoczęciem sezonu. Mentalnie jesteśmy przygotowani – podkreślił.
ZAMKNIJ
Rumun jest zadowolony z tego, co jego nowym podopiecznym udało się wypracować w czasie przygotowań do sezonu. – Okres przygotowawczy był bardzo udany. Wypełniliśmy wiele celów. W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera. Nie mogę powiedzieć dokładnie, jak silni jesteśmy na ten moment, ale jutro otrzymamy dużo odpowiedzi. Codziennie pracujemy, aby być coraz lepszym. Mamy jeszcze czas, aby w klubie działy się coraz lepsze rzeczy – powiedział.
Trener Edward Iordănescu:
„Naszym celem jest dobrze wejść w sezon i dać kibicom powody do radości. Chcemy pokazać, że jako drużyna pracujemy w profesjonalny sposób. Przyszedłem do Legii, żeby wygrywać. Nie chcę narzekać, rozmawiać o spekulacjach i innych scenariuszach. Jestem… pic.twitter.com/yGBpdO9WrG
Rywalem Legii w I rundzie eliminacji Ligi Europy będzie kazachskie FK Aktobe, trzeci aktualnie zespół Priemjer Ligasy. – Aktobe to dobra drużyna. Są w czasie trwania sezonu, są w rytmie gry. Mają czterech, pięciu nowych zawodników. W całej drużynie rywali jest sporo jakości. Mają doświadczenie gry w Europie. Może nie osiągnęli tam wielu sukcesów, ale są groźnym rywalem. Przed nami trudne wyzwanie, na które musimy być gotowi. Od początku do końca musimy myśleć tylko o zwycięstwie – przyznał.
Iordanescu pytany był również o inne sprawy – brak transferów, spekulacje, że w przyszłym roku powróci na stanowisko selekcjonera reprezentacji Rumunii. 47-latek jednak zapewnia: – Naszym celem jest to, aby dobrze wejść w sezon, przekazać kibicom dobre wiadomości. Chcemy pokazać, że pracujemy w profesjonalny sposób. Niedługo pokażemy im to, czego oczekują. Ja przyszedłem do Legii, aby wygrywać. Nie chcę narzekać, opowiadać o innych scenariuszach, o spekulacjach. Jestem tu, aby wygrywać i to zrobię. Jestem tutaj sercem i duszą i pokażę w Legii to, czego ode mnie oczekują.
1 Komentarz
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Tomasz
12 lipca, 2025 19:54
Pierwszy mecz z Kazachami był beznadziejny. W rewanżu może być tak, że Legia Warszawa odpadnie. I trener wyleci z Legii. Legię stać na dużo lepszego trenera.
Pierwszy mecz z Kazachami był beznadziejny. W rewanżu może być tak, że Legia Warszawa odpadnie. I trener wyleci z Legii. Legię stać na dużo lepszego trenera.