I liga: Ekipa Tarasiewicza górą
Stomil Olsztyn walczył o chociaż jeden punkt, ale zabrakło mu dziś szczęścia. Dzięki bramce Petteriego Forsella goście prowadzeni przez Ryszarda Tarasiewicza mogą świętować.
Piłkarze Ryszarda Tarasiewicza zdobyli komplet punktów
Olsztynianie tworzą ekipę, która bez problemu potrafi się utrzymać na zapleczu ekstraklasy, czasem nawet dając kibicom minimalne nadzieję na awans. W tym sezonie jest podobnie. W pierwszych siedmiu kolejkach piłkarze z Warmii zaliczyli po trzy wygrane i remisy, a także raz zeszli z boiska z opuszczonymi głowami. W sobotę podejmowali Miedź, podbudowaną zwycięstwem z Chojniczanką.
W pierwszej połowie spotkania niestety zbyt wiele się działo. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie, że w Olsztynie panował piknikowy nastrój. Nad murawą czasem unosił się bowiem dym ze stoiska z grillem. Nie to było jednak najważniejsze, a kapitalna akcja
Petteriego Forsella. Fin utrzymał podanie z prawego skrzydła, po czym zabawił się z olsztyńską defensywą. Na koniec strzeli obok bezradnego
Michała Leszczyńskiego, a piłka wpadła do siatki.
Po zmianie stron do roboty wzięli się olsztynianie. W 51. minucie na pustą bramkę powinien był strzelić
Krzysztof Szewczyk, ale na swoje nieszczęście – poślizgnął się. Stomil jednak nie rezygnował. Aktywny był zwłaszcza rezerwowy
Marcel Ziemiann. Dostrzegliśmy więc zmianę obrazu gry, ale wynik na zmiany podatny nie był.
W następnej kolejce Miedź zagra z GKS-em Katowice, natomiast Stomil zmierzy się ze Stalą Mielec.
tboc, PiłkaNożna.pl