Przejdź do treści
Historia rywala Legii. Szybka droga z niższych lig do gwiazd

Ligi w Europie Liga Konferencji

Historia rywala Legii. Szybka droga z niższych lig do gwiazd

Drugim rywalem Legii w tym sezonie Ligi Konferencji będzie TSC Bačka Topola. Dziś wieczorem Wojskowi zagrają w Serbii o drugie zwycięstwo w LK. Rywal drużyny Goncalo Feio ma za sobą ciekawą dekadę sukcesów.

Przemysław Siemieniako

TSC Bačka Topola to bardzo stary klub. Klub mniejszości węgierskiej w północnej Serbii, czyli w regionie Wojwodina. Wiele razy zmieniał nazwy. Grał przez większość swojej historii w niższych ligach Serbii/Jugosławii. O TSC głośniej zrobiło się dopiero w ostatniej dekadzie. Wcześniej przez 100 lat to był lokalny klub grający głównie w rozgrywkach piątego/czwartego poziomu rozgrywkowego.

Bačka Topola do niedawna słynęła z tego że urodził się w niej Dušan Tadić a także słynny wysoki napastnik Nikola Žigić. Tadić jest wychowankiem TSC, ale za jego czasów nazwa klubu brzmiała AIK Bačka Topola.

Początek sukcesów

Mimo ponad 110 lat historii sukcesy TSC zaczynają się w sezonie 2014/2015. Wtedy TSC wygrało swoją grupę na czwartym poziomie rozgrywkowym. W pierwszym sezonie po awansie na trzeci poziom zajęło drugie miejsce i do awansu brakowało mu kilka punktów. W kolejnym sezonie też grało świetnie ale zajęło nieco gorsze miejsce bo trzecie. Jednak ze względu na to, że pierwsze dwa zespoły tabeli nie spełniały finansowych warunków TSC awansowało po raz pierwszy w XXI wieku na drugi poziom rozgrywkowy. W sezonie 17/18 TSC było rewelacyjnym beniaminkiem na drugim poziomie i zajęło wysokie 4 miejsce zostawiając w tyle kluby z większych miast. Każdy zaczął doceniać sposób ich gry.

Pierwszy awans do elity

W sezonie 18/19 TSC weszło na niesamowity poziom gry. W swoim drugim sezonie na drugim poziomie rozgrywkowym w XXI wieku rozbili rywali strzelając 80 goli w 37 meczach. Grali ultra ofensywną piłkę z którą rywale nie umieli sobie poradzić. Ze wspaniałą różnicą bramkową +53 wygrali rozgrywki. W 2019 po raz pierwszy w swojej długiej historii awansowali na najwyższy poziom rozgrywkowy. Wszyscy zachwycali się stylem w jakim wywalczyli ten awans. To był spektakl jeżeli chodzi o ofensywną grę. Grali dominującą piłkę. Dominowali każdego rywala.

O żadnym beniaminku w historii Superligi nie mówiło się tyle ile o tamtym TSC. Dla przeciętnego kibica na Bałkanach ten klub nie istniał a nagle pojawił się w wielkim stylu zachwycając wszystkich. W swoim pierwszym w historii sezonie w Superlidze znowu zachwycili i jako absolutny beniaminek awansowali do europejskich pucharów zajmując 4 miejsce. Był to kolejny historyczny sezon TSC. Wygrali w nim z Crveną zvezdą i zremisowali z Partizanem.

Przyjście trenera stwórcy

Sezon 20/21 zakończyli w dobrym stylu na 5 miejscu. Kolejny sezon 21/22 zaczął się dla TSC nieco gorzej ale wyszło im to na dobre bo po zwolnieniu trenera Mladena Krstajicia przyszedł do nich Žarko Lazetić z którym TSC zaczęło drogę do gwiazd. Od samego początku trener Lazetić wprowadził swoją piłkę. Pierwszy jego sezon w to co prawda 6 miejsce ale już widać było jego rękę. Koroną w historii TSC i karierze trenera Lazeticia był sezon 22/23 w którym TSC zdobyło wicemistrzostwo Serbii wyprzedzając Partizan.

Następny sezon był kolejnym świetnym w wykonaniu TSC. Maszyna trenera Žarka Lazeticia robiła wielkie rzeczy w Superlidze. W europejskich pucharach było oczywiście gorzej ale i tak spełniali swoje marzenia. Odpadli z eliminacji Ligi Mistrzów po wielkich porażkach z Bragą ale sama ich obecność na takim poziomie była niesamowita. Zagrali w fazie grupowej Ligi Europy i był to ich pierwszy udział w głównej fazie europejskich pucharach w historii. Oczywiście LE była dla nich za trudna. Zajęli ostatnie miejsce w grupie z jednym punktem ale mieli bardzo trudnych rywali. Grali z West Hamem, Freiburgiem i Olympiakosem.

Ostatni sezon

Poprzedni sezon zakończyli w dobrych humorach na trzecim miejscu awansując trzeci raz z rzędu do europejskich pucharów. W sezonie 23/24 wygrali dwa mecze na stadionie Partizana. Historyczny był triumf nad Partizanem z listopada 2023 gdy zniszczyli Partizan 0:4. Wcześniej zremisowali z Crveną zvezdą na Marakanie. Był to kolejny wielki sezon TSC. Osiągnęli kolejne historyczne sukcesy.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024