Koszmarne wieści dla kibiców Tottenhamu! Wygląda na to, że przez dłuższy czas drużyna będzie musiała radzić sobie bez najlepszego strzelca. Harry Kane może nie zagrać aż do marca!
Harry Kane wróci do gry w marcu (fot. Reuters)
Podczas spotkania z Manchesterem United w lidze na Wembley (0:1) Harry Kane i spółka długo starali się, by pokonać Davida de Geę, jednak bramkarz Czerwonych Diabłów był tego dnia w wyśmienitej formie, co poskutkowało porażką Kogutów. Jak się jednak okazało, nie jest to jedyna negatywna informacja dla kibiców Tottenhamu po tym spotkaniu. W końcówce spotkania po starciu z Victorem Lindelofem boisko w asyście masażystów opuścić musiał Harry Kane. Snajper utykał, a Mauricio Pochettino nie był pełen optymizmu po tym starciu.
Wygląda na to, że trener Kogutów miał rację. Jeszcze wczoraj informowaliśmy, że Kane może mieć spore problemy zdrowotne, dziś Tottenham ostatecznie potwierdził przypuszczenia fanów klubu z White Hart Lane. Klub ogłosił, że król strzelców ubiegłorocznych mistrzostw świata w Rosji nabawił się poważnego urazu stawu skokowego i przejdzie leczenie w klubie. Przybliżona data jego powrotu do treningów to początek marca, co oznaczałoby, że snajper opuści bardzo ważny okres dla klubu, między innymi mecze z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów.
Jest to oficjalny komunikat klubu, co oznacza, że kibice nie mają powodów do optymizmu. Wobec krótkiej absencji Heung-min Sona na ten moment Tottenham pozostaje zależny od dyspozycji Christiana Eriksena oraz Dele Alliego, którzy będą musieli zadbać o ofensywę drużyny i wziąć na siebie nieco więcej obowiązków na połowie rywala.
Harry Kane rozegrał w tym sezonie 31 spotkań we wszystkich rozgrywkach, strzelając w nich 20 goli. Od dłuższego czasu spekulowało się na temat jego ewentualnych przenosin do Realu Madryt.
pber, PiłkaNożna.pl
źr. Tottenham