W ostatnich latach jest kolejnym, który musi sobie radzić z łatką nowego talentu na miarę Roberta Lewandowskiego. Z czasem Arkadiusz Milik i Łukasz Teodorczyk z różnych względów nie wytrzymali tempa wyścigu, ale też żaden z nich nie włączył się do rywalizacji tak efektownie. Krzysztof Piątek, strzelając dziewięć goli w pierwszych siedmiu meczach w Serie A, skradł początek sezonu we Włoszech samemu Cristiano Ronaldo.
MICHAŁ CZECHOWICZ
(…)
Boniek Zbigniew. Dla Polaków wyjeżdżających do Serie A Zibi nieustannie pozostaje legendą, z którą muszą się zmierzyć. Próbę porównań do nadal niezwykle popularnego w Italii prezesa PZPN przerabiał już Piotr Zieliński, podobnie Arkadiusz Milik, Karol Linetty i kolejni. Nie inaczej było z Piątkiem, którego wyścig po skalp siedmiu goli strzelonych w jednym sezonie przez Polaka, dzielony przez Bońka z Kamilem Glikiem, śledziły tamtejsze media. Dwie bramki zdobyte przeciwko Frosinone Calcio 30 września przebiły ten wynik.
Boniek pomógł Piątkowi w zdobyciu popularności na Półwyspie Apenińskim. Odezwa prezesa w social mediach do Włochów o naukę poprawnej wymowy nazwiska piłkarza po błędach popełnianych przez komentatora stacji „Rai Sport”, wykazanie różnicy między „a” a „ą”, zyskała w sieci dużą popularność. Akcja rozpoczęła się po pierwszym głośnym występie piłkarza we Włoszech, strzeleniu czterech goli w 38 minut Lecce w Pucharze Włoch. Żaden z zawodników Genui w historii klubu nie był tak skuteczny w jednym meczu w tych rozgrywkach.Cracovia. – Kto by przed sezonem przypuszczał, że Cracovia zajmie miejsce dopiero w drugiej dziesiątce? Nikt się tego nie spodziewał, ze mną włącznie. Jestem w stu procentach przekonany, że jestem dużo lepszym piłkarzem niż rok temu – mówił w „PN” na koniec rozgrywek 2016-17. Po pierwszym roku w Pasach nie wydawało się, że zaliczył awans w karierze. Kolejny sezon dla klubu nie był lepszy sportowo – ponownie rywalizował w grupie spadkowej – ale ze zdecydowanie korzystniejszej strony pokazał się Piątek, który z 21 golami zajął najniższy stopień podium klasyfikacji strzelców. Nie byłoby jakościowego skoku w grze napastnika, gdyby nie trener Michał Probierz. Po objęciu posady w Krakowie zapowiedział, że ma pomysł na piłkarza, a ten był jednym z pierwszych, do których zadzwonił i umówił się na spotkanie, aby przedyskutować nową wizję zespołu.
(…)
Miliony. 20? 30? A może 40 milionów euro? Ile jest dziś wart Krzysztof Piątek? Trener Probierz już w kwietniu zapowiadał, że w przyszłości napastnik będzie wart minimum 30 milionów i nie szczędził mu porównań do Lewandowskiego. Taki scenariusz, wtedy traktowany jako kolejna kontrowersja szkoleniowca na jednej z jego barwnych konferencji prasowych, stał się realny. Piątek w czteroletnim kontrakcie z Genoą nie ma klauzuli odejścia, wiadomo, że procent od kolejnej sprzedaży ma zagwarantowany Cracovia. Po wejściu z drzwiami i futryną do Serie A poważne tytuły z całej Europy zaczęły łączyć piłkarza z (kolejność przypadkowa): Barceloną, Bayernem Monachium, Juventusem i Atletico Madryt.
Niemcza. Miasto położone około 15 kilometrów od Dzierżoniowa i 50 od Wrocławia, gdzie dorastał. Piłkarsko szybko stało się dla niego zbyt ciasne. Tata, były biegacz, zapisał Krzysztofa na treningi w Dzierżoniowie, początkowo sam dowoził syna. Po któtkim czasie, jak opisywano w „Przeglądzie Sportowym”, postanowił, że ten musi się bardziej usamodzielnić i od tego momentu środkiem transportu stał się PKS. Wtedy też zaczęła się historia pełna wyrzeczeń, typowa dla wielu przyszłych zawodowych piłkarzy: pobudki o świcie, długa podróż na trening, godzenie treningów z nauką i późne powroty do domu.
(…)
CAŁY TEKST MOŻNA ZNALEŹĆ W NOWYM (41/2018) NUMERZE TYGODNIKA „PIŁKA NOŻNA”