Trener Barcelony, Josep Guardiola odniósł się w ironiczny sposób do wcześniejszych słów prezydenta Dumy Katalonii Sandro Rosella, który zapytany o wynik meczu finałowego Pucharu Króla z Realem Madryt odparł: – Będzie 5:0. Guardiola przyznał, że na miejscu sternika Blaugrany postawiłby na rezultat 60:0.
20. kwietnia Barcelona i Real Madryt spotkają się w wielkim finale Pucharu Króla, ale już teraz rozpoczęła się psychologiczna wojna pomiędzy klubami. Na razie bardziej aktywną stroną jest Duma Katalonii, przede wszystkim za sprawą prezydenta Sandro Rosella, który zlekceważył Królewskich obstawiając wynik 5:0 w zbliżającym się spotkaniu finałowym. 24 godziny po tej wypowiedzi o to samo zapytany został Josep Guardiola. Trener Barcelony odniósł się do słów Rosella w ironiczny sposób: – Ja na jego miejscu powiedziałbym 60:0, ale wiem, że ze względu na piastowane stanowisko nie zrobił tego.
Już całkiem na poważnie Guardiola odciął się od tego typu stwierdzeń. – Nigdy tak naprawdę nie odpowiedziałbym na pytanie o dokładny wynik. Każdy jednak ma swoją opinię i swój charakter. Rosell powiedział to w akcie solidaryzmu i w taki sposób jego słowa powinny być rozpatrywane. Osobiście sądzę, że niemożliwym będzie pokonanie Realu Madryt w stosunku 5:0 w finale Pucharu Króla – stwierdził trener Barcelony.
Źródło: ASInfo
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 51/2024
