Grzyb: Drużyna Ruchu rozbłysła wraz z reflektorami
Ruch Chorzów w piątkowych Wielkich Derbach Śląska na własnym stadionie nie dał szans
Górnikowi Zabrze wygrywając 3:0. Bramki tym razem nie zdobył pomocnik „Niebieskich”,
Wojciech Grzyb, ale ponownie był jedną z najważniejszych postaci w swoim zespole. – To dla nas wielki wynik – przyznał zawodnik gospodarzy.
– Spotkanie miało dramatyczną scenerię, bo do samego końca nie wiedzieliśmy, czy zostanie rozegrane. Cieszymy się, że do niego doszło i że mimo późniejszej awarii światła, reflektory rozbłysły na nowo, a drużyna Ruchu rozbłysła razem z nimi – podkreślił Grzyb. – Zdobyliśmy trzy bramki, ale mogło być ich więcej. Myślę, że poza początkiem spotkania na tym trudnym boisku przeważaliśmy i do końca to my dyktowaliśmy warunki gry.
Piątkowe starcie trwało tym razem szczególnie długo. Najpierw rozpoczęło się z opóźnieniem z powodu silnych opadów śniegu, które utrudniły odpowiednie przygotowanie murawy, a później zostało na 10 minut przerwane z powodu awarii oświetlenia. – Nie wiem, czy to najdłuższe spotkanie, w jakim brałem udział. Grałem w końcu w kilku meczach, które kończyły się dogrywkami – dodał pomocnik „Niebieskich”. – Nie wiem, ile ten mecz ostatecznie trwał, bo zegar w drugiej połowie już nie pokazywał czasu. Być może był najdłuższym w moim życiu, ale na pewno jednym z najbardziej szczęśliwych.
Źródło: ASInfo