Grosicki: Mamy w sobie ogromną złość
Kadra
Adama Nawałki ma za sobą pierwszą porażkę w eliminacjach
mistrzostw świata 2018. Piłkarze reprezentacji Polski zapominają
już o kompromitacji w Kopenhadze, skupiając swoją uwagę na
poniedziałkowym starciu z Kazachstanem. Czy nasza drużyna narodowa
zdoła szybko podnieść się po wysokiej przegranej z Danią?
Foto: Łukasz Skwiot
–
Tak jak mówiłem po piątkowym meczu, spadła na nas ulewa, cieszymy
się jednak, że już jutro gramy kolejne spotkanie. Zrobimy
wszystko, by wygrać. Jesteśmy na pewno faworytem, cały czas
liderem grupy. Musimy wrócić do tego, co prezentowaliśmy
wcześniej. Potrzebne są nam koncentracja, zaangażowanie i spokój
– powiedział Kamil Grosicki podczas niedzielnej konferencji
prasowej. – Trzeba szybko się zregenerować i na PGE Narodowym,
gdzie czujemy się najlepiej, zagrać na maksimum możliwości. Po
meczu z Danią spadła na nas krytyka i to oczywiste, bo w Kopenhadze
przegraliśmy w słabym stylu, z czego zdajemy sobie sprawę. Mamy w
sobie ogromną sportową złość i chcemy to udowodnić w Warszawie
– dodał 29-letni skrzydłowy.
Po
siedmiu kolejkach eliminacji mundialu Polska wciąż zajmuje pierwsze
miejsce w tabeli grupy E. W tej chwili zespół selekcjonera Nawałki
ma w dorobku 16 punktów – o trzy więcej niż Czarnogóra oraz
Dania.
Z
kolei reprezentacja Kazachstanu dotychczas zdołała wywalczyć
zaledwie dwa punkty, remisując na swoim stadionie z Polską (2:2) i
Rumunią (0:0). Kazachowie plasują się na ostatniej pozycji w
grupie i nie mają już żadnych szans nawet na udział w barażach.
Poniedziałkowe
spotkanie Polska – Kazachstan zaplanowano na godzinę 20:45. Areną
zmagań będzie stadion PGE Narodowy w Warszawie.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Łączy nas piłka