Przejdź do treści
Gra o przełamanie w Lubinie

Polska Ekstraklasa

Gra o przełamanie w Lubinie

W pierwszym z niedzielnych starć w PKO BP Ekstraklasie w Lubinie Zagłębie zmierzy się z Cracovią. Obie drużyny ostatnio znajdują się w lekkim kryzysie i dzisiejszy mecz będzie dla nich doskonałą okazją na przełamanie złej passy, którą zaliczają w ostatnich tygodniach. 

 

Lubinianie nie wygrali żadnego ze swoich czterech ostatnich spotkań (trzy ligowe i jedno pucharowe). W dodatku niepokojącym faktem może być to, że strzelili w nich też zaledwie jednego gola. Do tego doszły błędy w obronie i dwie porażki w kompromitującym stylu w ostatnich dniach. Najpierw w Lublinie po dogrywce z Motorem w Pucharze Polski, a później w ostatni poniedziałek, gdzie podopieczni trenera Piotra Stokowca przegrali wyraźnie z Lechią Gdańsk aż 0:3. Miedziowi grali w tym starciu bez pomysłu na grę ofensywną, zbyt wolno, przewidywalnie i zostali wypunktowani przez skutecznych tego dnia Biało-Zielonych.

Brak jakiegokolwiek stylu, pomysłu na grę i słabsze wyniki sprawiają, że w Lubinie zrobiło się gorąco wokół pozycji trenera Stokowca. Na razie szkoleniowiec może  jednak jeszcze spokojnie pracować, ale z pewnością o jego przyszłości w Lubinie zadecydują wyniki, które osiągnie z Zagłębiem do końca roku. A terminarz nie jest dla Miedziowych łaskawy, gdyż dzisiaj mierzą się z Cracovią, a w niedalekiej perspektywie czekają ich wyjazd w delegację do Mielca i domowa potyczka z Rakowem. 

W dodatku nie pomaga też sytuacja kadrowa, która doprowadziła do tego, że w drugiej połowie w starciu z Lechią na boisku w barwach Zagłębia grało sześciu młodzieżowców. Do tego szkoleniowiec odniósł się na pomeczowej konferencji oczekując większego szacunku dla jego pracy i w dodatku argumentował, że zmianą trenera po dwóch gorszych starciach nic się nie osiągnie. 


 

Cracovia, która plasuje się w tabeli wyżej niż Zagłębie (Cracovia jest 10., Zagłębie 14.) również jednak nie ma zbyt wielu powodów do optymizmu w ostatnim czasie. Zawodnicy trenera Jacka Zielińskiego w październiku nie wygrali meczu w lidze, a w dodatku tak jak ich dzisiejsi rywale również pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski po porażce w Rzeszowie z Resovią (3:4). Do kompromitacji na Podkarpaciu, jak to określił tez po meczu sam szkoleniowiec, doszła jeszcze domowa porażka z Lechią i remis z Miedzią Legnica. Czyli drużynami, które przez większość rundy jesiennej plasują się w strefie spadkowej, co wiele może mówić o dyspozycji piłkarzy Cracovii w ostatnich starciach. 

Jednakże nieco optymizmu wśród fanów Cracovii może wlać ostatnia ubiegłotygodniowa domowa potyczka z Lechem Poznań. Co prawda zespół ze stolicy Małopolski bezbramkowo zremisował z mistrzem Polski, to jednak nie zagrał aż tak złych zawodów. W dodatku mógł spokojnie zainkasować pełną pulę, gdyby swoje dogodne okazje na gola wykorzystali Patryk Makuch czy Benjamin Kallman. Jeśli tylko krakowianie dobrze ustawią swoje celowniki i wyjdą skoncentrowani, to mają spore szanse na wyjechanie z Dolnego Śląska z kompletem punktów w niedzielne popołudnie. To z pewnością nieco uspokoi nastroje panujące aktualnie w klubie. 

Która z drużyn okaże się lepsza i przełamie passę meczów bez wygranej? A może kryzys w obu zespołach się pogłębi jeszcze bardziej? Początek pierwszego niedzielnego starcia w Lubinie o godzinie 12:30.

kczu/PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024