Gra bez presji. Borussia zmierzy się z Galatasaray
Borussia Dortmund to drużyna cierpiąca na swoiste rozdwojenie jaźni. W Lidze Mistrzów spisuje się koncertowo, a chwilę później zupełnie zapomina, jak gra się w piłkę. We wtorek czeka ją kolejna europejska batalia, której nie zamierza odpuścić.
Drużyna Juergena Kloppa doskonale spisuje się w Lidze Mistrzów
Patrząc na sytuację Borussii w niemieckiej ekstraklasie, można się zastanawiać, jak przedostatnia drużyna Bundesligi może tak pewnie wygrywać w Lidze Mistrzów. Piłkarze Juergena Kloppa w krajowych rozgrywkach przegrali ostatnie pięć spotkań, jednak żadna z tych porażek nie była wysoka.
Z wyjątkowej sytuacji swojego klubu zdaje sobie sprawę Sebastian Kehl, który we wtorek rozegra 52. mecz w europejskich pucharach. – W LM graliśmy jak dotąd bardzo dobrze, ale brakuje nam punktów w lidze. Jesteśmy w nietypowym położeniu – mówi przed starciem z Galatasaray.
Trener Klopp tymczasem jak mantrę powtarza, że drużyna wreszcie zacznie grać lepiej. Szkoleniowiec stwierdza, że on i piłkarze skupiają się jedynie na najbliższym spotkaniu, jednak gdzieś z tyłu głowy odczuwa lęk przed Bundesligą. – Jedynym słusznym podejściem jest skoncentrowanie się na wtorkowym meczu. Nie jest to jednak łatwe, ponieważ wiemy, że w niedzielę czeka nas starcie z Borussią Moenchengladbach – mówi.
Tymczasem Kehl chce, by drużyna choć na chwilę oderwała się od problemów w krajowych rozgrywkach i dała radość kibicom. – Czekamy na domowe spotkanie z Galatasaray. Chcemy zagrać radośnie i osiągnąć wynik, który zagwarantuje nam awans – zapowiada 34-latek.
Czy Borussia znowu pokaże, że jej forma w Lidze Mistrzów to nie przypadek? Początek spotkania na Signal Iduna Park we wtorek o 20:45.
tboc, PiłkaNożna.pl
źródło: bvb.de