Górnik zawodzi w meczach u siebie
Piłkarze Górnika Zabrze są cieniami samych siebie sprzed kilku miesięcy, kiedy wywalczyli awans do europejskich pucharów, zajmując 4. miejsce w Ekstraklasie. W tym sezonie jako jedyni z całej ligi nie wygrali jeszcze ani jednego spotkania przed własną publicznością.
Zespół Marcina Brosza zawodzi na całej linii. Zabrzanie zajmują 14. miejsce w tabeli, a ostatnie zwycięstwo odnieśli dwa miesiące temu. – Analizując naszą grę, wspominaliśmy poprzedni sezon i wierzymy, że w końcu wskoczymy na właściwe tory. Oczywiście, oczekiwania są zdecydowanie większe i robimy wszystko, aby im sprostać. Jestem przekonany, że efekty przyjdą już w meczu z Lechem – powiedział trener Górnika.
Jego zespół zmierzy się z Kolejorzem, który w poprzednim sezonie był… wyjątkowo szczęśliwy dla zabrzan. Na trzy spotkania z Lechem, Górnik wygrał dwa razy. Może właśnie z poznańską drużyną przyjdzie czas na przełamanie?
W środku tygodnia górnicy pokazali dobrą formę strzelecką w meczu Pucharu Polski z Unią Hrubieszów, wygrywając 9:0. – Każda zdobyta bramka, każda stworzona sytuacja w trakcie meczu, a nie treningu, dodaje pewności siebie. Zespół cały czas się cementuje, każde dobre zagranie, które pozwala koledze się otworzyć, powoduje, iż jesteśmy lepsi indywidualnie i w każdej formacji. Obserwuję chłopaków na treningach i widzę, że zaczynamy zdecydowanie lepiej rozwiązywać pewne sprawy, które dzieją się na boisku. One jeszcze nie przekładają się na wynik, ale wierzymy w siebie, że to co, trenujemy przyniesie efekty w trakcie spotkań – dodał trener.
Statystyki w tym sezonie zespołu z Zabrza są bardzo słabe. Górnik prowadził przez 10 kolejek w sumie zaledwie przez… 124 minut. Mniej czasu na prowadzeniu byli tylko zawodnicy Cracovii i Arki Gdynia. Jak wyliczył portal Ekstrastats.pl zabrzanie stworzyli w dziesięciu meczach zaledwie 13 sytuacji bramkowych. Mniej mają tylko Arka i Pogoń Szczecin.
Może zatem mecz z Lechem będzie idealną okazją na przełamanie czarnej serii? Początek spotkania o 20:30.
pgol, PilkaNozna.pl