Godne pożegnanie z Ligą Konferencji. Jaga odpadła z podniesionym czołem [OCENY]
Jagiellonia zremisowała 1:1 z Betisem i odpadła z Ligi Konferencji na etapie ćwierćfinału (1:3 w dwumeczu). Jak podopieczni Adriana Siemieńca zagrali w rewanżu w Białymstoku? Oceniliśmy ich w skali szkolnej 1-6.
Sławomir Abramowicz – 3. Za sprawą dobrze funkcjonującej defensywy, nie miał aż tyle pracy, co w pierwszym meczu w Sewilli. Przy bramce Bacambu był bez większych szans. Potem jednak zatrzymał Kongijczyka w pojedynku sam na sam, dzięki czemu uratował dla Jagiellonii remis. Popisał się też paradą po strzale z dystansu Antony’ego w pierwszej połowie. W sumie zanotował cztery udane interwencje.
OBROŃCY
Norbert Wojtuszek – 4. Potwierdził wysoką formę. Napędzał ataki prawą stroną, a przy tym zachował czujność z tyłu.
Mateusz Skrzypczak – 4. 24-latek zagrał jak profesor. Bezbłędnie się ustawiał, umiejętnie rozgrywał piłkę.
Enzo Ebosse – 3. Maczał palce przy golu dla Betisu, kiedy to przez złe ustawienie pozostawił Bacambu zbyt dużo wolnej przestrzeni w polu karnym. Kameruńczyk był aktywny zwłaszcza w końcówce, gdy podłączał się do akcji ofensywnych Jagi.
Joao Moutinho – 3,5. Portugalczyk zabezpieczał lewą stronę Jagiellonii, a przy okazji kąsał prawą flankę Betisu. Bezbłędny z tyłu, aktywny z przodu. To on obsłużył podaniem Hansena przy nieuznanym golu.
POMOCNICY
Jarosław Kubicki – 2. Przeciętny. Nie podejmował ryzyka, był niewidoczny, a przez to po prostu bezproduktywny na boisku. Wykręcił celność podań na poziomie 92 proc., jednak większość z nich wykonał do boku lub najbliższego kolegi z drużyny. Niczym nie błysnął, ale też niczego nie zawalił. Bezbarwny występ zakończył w 71. minucie, kiedy to został zmieniony przez Tomasa Silvę.
Taras Romańczuk – 4. Szef środka pola. Zagrał, jak na kapitana mistrzów Polski przystało. Przecinał ataki, regulował tempo gry, podłączał się do akcji ofensywnych, pracował w pressingu. Gdyby obejrzeć występ Romańczuka sprzed tygodnia na Benito Villamarin i porównać z tym dzisiejszym, można by odnieść wrażenie, że to zupełnie inny piłkarz.
Jesus Imaz – 2,5. W pierwszej połowie prostopadłym podaniem w tempo w pole karne wypracował sytuację bramkową Hansenowi, której ten nie wykorzystał. I… to by było na tyle, jeśli chodzi o konkrety ze strony Hiszpana. Trzykrotnie uderzał na bramkę, ale za każdym razem jego strzały były blokowane.
NAPASTNICY
Darko Czurlinow- 3,5. Macedończyk wlał nadzieję w serca kibiców Jagiellonii, gdy w 81. minucie zwodem położył trzech piłkarzy Betisu na ziemi i trafił na 1-1. Niemniej jednak, wyjątkowo niechlujny był dzisiaj wypożyczony z Brighton skrzydłowy. Niecelne dośrodkowania, straty na własnej połowie, podania do nikogo. Jego ocenę w dużej mierze winduje do góry akcja bramkowa, choć na usprawiedliwienie Czurlinowa trzeba podkreślić fakt, że grał dzisiaj na nienominalnej dla siebie, prawej stronie boiska.
Afimico Pululu – 2. Lider klasyfikacji strzelców tej edycji Ligi Konferencji nie powiększył swojego dorobku bramkowego, a jego licznik zatrzymał się ostatecznie na ośmiu trafieniach. Angolczyk wycenił się ostatnio na kwotę 4-5 mln euro. Cóż, napastnik Jagiellonii z pewnością nie podbił swojej wartości rynkowej rewanżem z Betisem, w którym nie oddał ani jednego strzału. Co więcej, to właśnie on był głównym winowajcą nieuznania gola Hansena. Nie wykazał się boiskową inteligencją i zamiast po prostu przepuścić piłkę do Moutinho, dotknął jej, przez co wbiegający na wolne pole Portugalczyk znalazł się na ofsajdzie. Nieco odżył w drugiej połowie. Zmieniony w 79. minucie przez Diaby-Fadigę.
Kristoffer Hansen – 3. Najlepszy z ofensywnego tercetu. Autor nieuznanego gola z pierwszej połowy. Mógł, a wręcz powinien, mieć na swoim koncie bramkę, lecz spóźnił się o jedno tempo i nie sięgnął piłki po zagraniu Imaza w pierwszej połowie. Widać było w grze Norwega luz, kiedy to popisał się kilkoma efektywnymi dryblingami. Zmieniony w 79. minucie przez Oskara Pietuszewskiego.
REZERWOWI
Tomas Silva – 3. Wszedł na boisko z ławki rezerwowych w 71. minucie za Jarosława Kubickiego. Niewiele brakowało, a zostałby negatywnym bohaterem, gdyby spóźnił się o dosłownie milimetry z interwencją. Sędzia Clement Turpin już nawet podyktował rzut karny, lecz po obejrzeniu sytuacji na VAR odwołał pierwotną decyzję. I słusznie, bo przewinienia w tej stykowej sytuacji trudno się było dopatrzyć.
Lamine Diaby-Fadiga, Oskar Pietuszewski, Miki Villar – bez oceny. Wszyscy pojawili się na murawie w ostatnim kwadransie. Grali zbyt krótko.
Co za wyróżnienie! Gwiazdor Jagi w jedenastce najlepszych graczy minionej edycji Ligi Konferencji
W dużej mierze to właśnie dzięki golom Afimico Pululu drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca dotarła do ćwierćfinału Ligi Konferencji, odpadając z późniejszym finalistą – Realem Betis. 26-letniego napastnika doceniła UEFA, umieszczając go w zestawieniu najlepszych zawodników.
Ten się cieszy, kto się cieszy ostatni [KOMENTARZ PO FINALE LK]
Na wrocławskim Rynku głośni Anglicy brylowali w rzucaniu krzesłami i szklankami. Na trybunach długo w ciszy przypatrywali się jak ich Chelsea nie radzi sobie z Betisem. Dopiero po wyrównującej bramce ożyli i ponieśli The Blues do wygranej 4:1!