Głośne odejście trenera kadry Ugandy
Milutin Sredojević przestał być trenerem reprezentacji Ugandy. Doprowadził kadrę do wielkich sukcesów, ale teraz okazało się, że… federacja mu nie płaciła.
Serbski szkoleniowiec przed dwoma dniami na konferencji prasowej ogłosił rozwiązanie kontraktu z ugandyjską federacją. Powodem rozstania były zaległości finansowe wobec szkoleniowca.
Afrykańskie media od kilku tygodni spekulowały o odejściu Sredojevicia. Spekulowano wprawdzie o konflikcie z Luwaggą Kizito, któremu jednak Serb zaprzeczył, oraz przede wszystkim o propozycjach z Republiki Południowej Afryki. Sredojevicia chce ponoć zatrudnić kilka klubów z tamtejszej ligi, a przez moment rozważana była jego kandydatura na selekcjonera drużyny narodowej.
Ugandyjczycy za wszelką cenę chcieli ponoć zatrzymać 47-latka u siebie. Podobno zaproponowali mu nawet podwojenie jego apanaży. – To nie prawda, że odrzuciłem taką ofertę, bo jej nie dostałem. Gdybym ją jednak dostał, to byłbym największym idiotą na świecie przyjmując propozycję podwojonych zarobków, skoro nie dostałem ani jednej pensji przy mniejszym kontrakcie – stwierdził Sredojević na Twitterze.
Milutin Sredojević do Ugandy trafił w 2001 roku i przez trzy lata trenował SC Vila Kampala. Potem był m.in. selekcjonerem reprezentacji Rwandy, a w 2013 roku objął ugandyjską kadrę. Po dwóch latach wygrał z nią Puchar CECAFA (najstarszy turniej w Afryce, mistrzostwa krajów Afryki Wschodniej i Środkowej), a następnie wprowadził „Żurawie” do Pucharu Narodów Afryki. Uganda w tegorocznym turnieju odpadła po fazie grupowej, ale był to jej pierwszy udział w turnieju od 39 lat.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: kawowo.com