Koniec! GKS Katowice wygrywa z Cracovią przed własną publicznością. Finalnie Trójkolorowi pokonują Pasy 2:1
Mecz zaczął się zdecydowanie lepiej dla gospodarzy. W końcu już 2. minuta rywalizacji przyniosła bramkę Martena Kuuska. Estoński stoper trafił do siatki po wielkim zamieszaniu w polu karnym Pasów i nieskutecznej interwencji Henricha Ravasa.
Wielkie zamieszanie w polu karnym Cracovii i Märten Kuusk daje GieKSie prowadzenie! ⚽
Pasy ruszyły do odrabiania strat. Ta misja powiodła im się w 36. minucie, gdy na listę strzelców, po ładnej asyście od Otara Kakabadze i mądrym przepuszczeniu piłki przez Benjamina Kallmana, wpakował Amir Al-Ammari. 27-letni Irańczyk zdobył dzisiaj swojego pierwszego gola w barwach krakowskiego klubu.
Cracovia wyrównuje w Katowicach! 💥 Benjamin Källman przytomnie przepuścił piłkę pod nogami, a Amir Al-Ammari umieścił ją w siatcę! 👌
Po zmianie stron piłkę do siatki zdołał wpakować Dawid Drachal, ale trafienie Polaka zostało anulowane po konsultacji z sędziami systemu VAR, którzy słusznie dopatrzyli się spalonego.
Ostatecznie co się odwlecze, to nie uciecze. W 79. minucie wynik meczu na 2:1 dla GKS-u ustalił Oskar Repka po podaniu od Alana Czerwińskiego.
Zdobycie kompletu punktów pozwoliło Katowiczanom awansować na 7. miejsce w tabeli i wyprzedzić między innymi… Cracovię. Pasy znajdują się lokatę pod swoimi dzisiejszymi oponentami. Obie drużyny na swoim koncie mają 45 oczek.
Słowacki bramkarz minioną kampanię spędził w ekipie Rakowa Częstochowa. Ostatnio w kilku ciepłych słowach odniósł się do swojego byłego kolegi z szatni.
Panie Kroczek kończ waść wstudy oszczędź