Gikiewicz przegrał z byłym klubem
Po
dwóch z rzędu wyjazdowych zwycięstwach, Union Berlin przegrał w
delegacji. W sobotnim meczu 25. kolejki Bundesligi drużyna Rafała
Gikiewicza doznała porażki 1:3 z Freiburgiem.
Rafał Gikiewicz nie będzie najlepiej wspominał potyczki ze swoim byłym klubem, SC Freiburg
Podczas
pierwszej połowy sobotniego spotkania na Schwarzwald-Stadion kibice
obejrzeli tylko jednego gola. W 34. minucie gry Vincenzo Grifo
dośrodkował z rzutu rożnego, a Węgier Roland Sallai oddał strzał
głową z bliskiej odległości. Piłka przeszła po rękach
Gikiewicza i wpadła pod poprzeczkę.
Po
przerwie stroną dominującą nadal byli gospodarze. W 55. minucie
Freiburg podwyższył prowadzenie: tym razem Gikiewicz nie miał
szans na skuteczną interwencję, bowiem Christian Gunter popisał
się znakomitym uderzeniem z narożnika pola karnego.
Sześć
minut później Union odzyskał wiarę w osiągnięcie korzystnego
rezultatu. Austriak Christopher Trimmel idealnie dośrodkował z
rzutu rożnego, zaś szwedzki napastnik Sebastian Andersson mocno uderzył piłkę
głową.
Osiem
minut przed końcem stało się jasne, że to gospodarze zainkasują
trzy punkty. Z rzutu wolnego zacentrował Grifo, wprost na głowę
Robina Kocha. Gikiewicz nie zdołał zatrzymać tego strzału –
wydaje się, że Polak mógł lepiej zachować się w tej sytuacji.
Union
kończył mecz w dziesiątkę: w doliczonym czasie gry drugą żółtą
kartką ukarany został defensor Marvin Friedrich.
kwit,
PiłkaNożna.pl