Gikiewicz i Gumny nie zatrzymali BVB
Nowy wicelider tabeli Bundesligi ma siedzibę w Dortmundzie. BVB nie bez problemów pokonało Augsburg i goni Bayern Monachium.
Rafał Gikiewicz nie uchronił swojej drużyny przed stratą dwóch goli. (fot. Reuters)
Przed tygodniem obie drużyny poniosły porażki. Gospodarze nie dali rady grającej w kratkę Borussii Moenchengladbach. Goście zostali rozstrzelani przez Freiburg (0:3, wszystkie gole padły w pierwszej połowie). Dziś zarówno jedni, jak i drudzy chcieli odbić sobie niekorzystne rezultaty. BVB musiała się o to postarać bez kontuzjowanego Erlinga Haalanda, co grających od pierwszej minuty Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego raczej nie zmartwiło.
To, co wydarzyło się w 10. minucie, już tak. Dortmundczycy wywalczyli rzut karny, który na gola zamienił Raphael Guerreiro. Czyste konto uciekło bardzo szybko. Trzeba było wziąć się za odrabianie straty.
To drugie udało się zrealizować jeszcze przed przerwą. W 35. minucie trafił Andi Zeqiri.
Tuż po starcie drugiej części gry prowadzenie ponownie objęła jednak Borussia. Julian Brandt wykorzystał podanie Marco Reusa i pokonał Gikiewicza. Dla nękanego urazami Niemca był to drugi gol w tym sezonie.
Gol ważny, wszak gwarantujący trzy punkty. Dzięki nim Borussia Dortmund awansowała na pozycję wicelidera tabeli Bundesligi. Augsburg plasuje się tuż nad strefą spadkową.
sar, PiłkaNożna.pl