Przejdź do treści
Galaktyczny Real w cieniu niesamowitego Lewandowskiego!

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Galaktyczny Real w cieniu niesamowitego Lewandowskiego!

Za nami nieprawdopodobne spotkanie w Dortmundzie. Borussia ograła 4:1 Real Madryt, co oznacza, że po pierwszych meczach półfinałowych Ligi Mistrzów niemiecko-hiszpańską rywalizację wygrywają nasi zachodni sąsiedzi aż 8:1! Polscy kibice mogą być dzisiaj dumni, gdyż wielkim bohaterem Borussii został Robert Lewandowski. Polak strzelił Królewskim cztery gole.


Pokaz siły Bayernu! Wielka Barca na kolanach – KLIKNIJ!

Drugi półfinał Ligi Mistrzów zapowiadał się co najmniej tak samo emocjonująco, jak starcie Barcelony z Bayernem Monachium. Przed środowym spotkaniem Borussii z Realem niemieckie media przede wszystkim żyły transferem Mario Goetze. Młody Niemiec zdecydował się na przenosiny latem do stolicy Bawarii, co wśród kibiców Borussii wywołało ogromne emocje.

Jednak sprawa Goetze została w środę wieczorem odłożona na drugi plan. Na Signal Iduna Park panowała fantastyczna atmosfera piłkarskiego święta. Piłkarze Borussii wyszli bardzo zmotywowani i od pierwszych minut pokazali, że nie obawiają się bogatszego rywala z Hiszpanii. Gracze Realu na początku byli ospali i długo wchodzili w ten mecz.

Taka postawa szybko się na przyjezdnych zemściła. Już w ósmej minucie Lewandowski wykorzystał dośrodkowanie Goetze i z kilku metrów pokonał Diego Lopeza. Prowadzenie miejscowych utrzymywało się przez długi czas, ale jeszcze przed końcem pierwszej połowy Real wyrównał. Fatalnie w defensywie zachował się Mats Hummels. Piłka ostatecznie trafiła do Cristiano Ronaldo, który strzelił gola na 1:1.

Gospodarze nie załamali się tym straconym golem i rozpoczęli drugą połowę w imponującym stylu. W 50. minucie Lewandowski otrzymał piłkę w polu karnym i z kilku metrów pokonał po raz drugi Lopeza. Piłkarze Realu domagali się odgwizdania pozycji spalonej Polaka, ale jak pokazały powtórki telewizyjne, nie mieli racji. Zaledwie pięć minut później „Lewy” skompletował hat-tricka. Lewandowski ponownie świetnie odnalazł się w polu karnym i oddał potężny strzał pod poprzeczkę bramki Królewskich.

To nie był jednak koniec koncertowej gry Lewandowskiego. W 66. minucie arbiter odgwizdał rzut karny dla Borussii, gdyż faulowany był Marco Reus. Do „jedenastki” podszedł polski napastnik, który bardzo pewnym uderzeniem strzelił swojego czwartego gola.

Borussia dowiozła pewne zwycięstwo 4:1 do samego końca meczu i jest blisko finału Ligi Mistrzów. Dzisiejsze spotkanie już na zawsze przejdzie do historii naszego futbolu. Cztery gole polskiego piłkarza w meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów, i to w meczu z Realem Madryt, to wydarzenie nieprawdopodobne. Po środowym starciu Lewandowski ma na swoim koncie już dziesięć goli w obecnej edycji Champions League i do lidera klasyfikacji strzelców – Ronaldo – traci tylko dwa trafienia. W rewanżu, który rozegrany zostanie w najbliższy wtorek, Królewscy staną przed niezwykle trudnym zadaniem. Na ten moment finał Ligi Mistrzów Borussia – Bayern jest bardzo prawdopodobny.

gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024