Fluminense – Chelsea: kursy i typy bukmacherskie. Thiago Silva pogrąży The Blues?
Fluminense zagra o finał Klubowych Mistrzostw Świata z Chelsea. To będzie sentymentalny mecz dla Thiago Silvy – kapitana brazylijskiego klubu i jednocześnie byłego stopera The Blues.
Kiedyś kolega z drużyny i wzór do naśladowania. Dzisiaj przeciwnik, który stoi na przeszkodzie po upragniony cel. Thiago Silva, bo o nim właśnie mowa, w barwach Fluminense zagra przeciwko Chelsea.
Silva, który we wrześniu skończy 41 lat, jest najstarszym piłkarzem w historii The Blues. Drużynę ze Stamford Bridge opuścił latem 2024 roku, skąd powrócił do macierzystego Fluminense, gdzie zaczynał karierę.
Brazylijczycy są rewelacją Klubowych Mistrzostw Świata. W fazie pucharowej odprawiali z kwitkiem do domu Inter Mediolan i Al-Hilal. Teraz pogromcy faworytów spróbują sprawić kolejną niespodziankę i wyeliminować Chelsea, a pomóc może im w tym sam Silva.
– Znam tam wielu zawodników, rozmawiam z nimi praktycznie co tydzień – przyznał wprost Silva. – Staram się pomóc zespołowi, zwłaszcza jeśli chodzi o informacje o rywalu – dodał.
Silva nie ukrywał emocji przed spotkaniem. – Cieszę się z tego meczu. To będzie dla mnie wyjątkowy dzień, ale będzie jeszcze bardziej wyjątkowy, jeśli wygramy – zakończył.
O zwycięstwo Fluminense nie będzie jednak łatwo. Zdaniem bukmacherów Superbetu, to Chelsea jest zdecydowanym faworytem. Kurs na wygraną The Blues wynosi 1.69. Notowania Brazylijczyków są dużo niższe – kurs na ich zwycięstwo wynosi 5.30.
Specjalna oferta u bukmachera SUPERBET! Załóż konto pod tym >LINKIEM<z kodem PILKANOZNA.
Nowi gracze, którzy założą konto z wyżej wspomnianym kodem promocyjnym, mogą zgarnąć bonus 400 zł za gola wybranej drużyny w meczu Fluminense – Chelsea. Regulamin promocji.
Superbet to w pełni legalny bukmacher działający na polskim rynku. Posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych w Internecie o numerze PS4.6831.5.2019, wydane przez Ministerstwo Finansów RP. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Mateusz Bogusz popisał się kapitalnym podaniem do Ignacio Rivero, który zdobył bramkę dla ekipy Cruz Azul. Finalnie drużyna Polaka po rzutach karnych ograła Colorado Rapids w 3. kolejce rozgrywek Leagues Cup.