Finał Pucharu Ligi Angielskiej przełożony
Finał Pucharu Ligi Angielskiej nie odbędzie się zgodnie z wcześniej ustalonym terminem. Wszystko z powodu nowej fali koronawirusa, która ponownie doprowadziła do zamknięcia bram stadionów na cztery spusty.
Finał został przełożony o dwa miesiące (fot. Łukasz Skwiot)
Finałowe spotkanie wspomnianych rozgrywek miało się pierwotnie odbyć 28 lutego. Problem w tym, że restrykcje rządu, które są pokłosiem wykrycia nowej odmiany wirusa, po raz kolejny okazały się bardzo bolesne dla klubów piłkarskich, które musiały zamknąć trybuny.
Dla lokalnej piłki to spory cios, ponieważ na przestrzeni kilkunastu ostatnich dni fani mogli wchodzić na stadiony w miastach, które znajdowały się w mniej zagrożonych strefach kraju. Ich liczba była oczywiście bardzo ograniczona, jednak można było oczekiwać, że jest to jakiś promyk nadziei na lepsze jutro.
Niestety, kolejny atak koronawirusa nakazał odłożyć te plany na półkę, a organizatorów Pucharu Ligi Angielskiej skłonił do podjęcia decyzji o przełożeniu finału rozgrywek z 28 lutego na 25 kwietnia.
Czy wtedy kibice będą mogli wejść na trybuny Wembley? Konia z rzędem temu, kto obecnie jest w stanie to przewidzieć. Warto jednak przypomnieć, że na terenie Wielkiej Brytanii trwa już akcja szczepienia przeciwko koronawirusowi, która docelowo ma doprowadzić do zniesienia restrykcji i powrotu normalności.
Puchar Ligi Angielskiej znajduje się aktualnie w fazie ćwierćfinałowej. Jej mecze zostaną rozegrane we wtorek (Brentford – Newcastle i Arsenal – Manchester City) oraz w środę (Stoke – Tottenham i Everton – Manchester United).
gar, PiłkaNożna.pl