Fabiański będzie miał nowego menedżera?
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że po powrocie do gry po kontuzji Łukasz Fabiański będzie miał już nowego menedżera. Posada Manuela Pellegriniego wisi na włosku i coraz głośniej mówi się o tym, że menedżer West Hamu United nie dotrwa na stanowisku do końca roku.
Łukasz Fabiański może już niedługo mieć nowego trenera (fot. Reuters)
Postawa Młotów w tym sezonie jest jednym z największych rozczarowań, jeśli chodzi o Premier League. W szesnastu meczach londyńczycy zgromadzili na swoim koncie zaledwie szesnaście punktów i obecnie balansują nad strefą spadkową. Tak słabe rezultaty mogą być zaskoczeniem, ponieważ West Ham United nie szczędził środków na transfery i wydawało się, że podczas obecnej kampanii powalczyć o europejskie puchary.
Jak się jednak okazało, Młoty prezentują się bardzo słabo, w drużynie brakuje liderów, którzy byliby zdolni wziąć ciężar gry na swoje barki i zdaniem lokalnych mediów, sytuacja na London Stadium dojrzewa powoli do zmian.
Momentem zwrotnym dla klubu i wspomnianego Pellegriniego może być najbliższy mecz ligowym. West Ham już za kilka dni zagra ze znajdującym się w strefie spadkowej Southampton i cel jaki postawiono przed zespołem jest oczywisty. Młoty muszą odnieść zwycięstwo, a jeśli ponownie spiszą się poniżej oczekiwań, to menedżer pożegna się ze swoim stanowiskiem.
Wśród kandydatów do zastąpienia Pellegriniego wymienia się takich fachowców jak David Moyes, Rafael Benitez, Eddie Howe czy Chris Hughton.
Wszystko więc wskazuje na to, że po powrocie Fabiańskiego do gry – o ile jego drużyna nie zacznie w końcu punktować – Polak spotka się już z nowym menedżerem.
gar, PiłkaNożna.pl