Euroflesz: Szczery Rooney. Na co stać Milan?
– To niesprawiedliwe mówić, że cała sytuacja jest winą menedżera. To my, piłkarze jesteśmy na boisku i również ponosimy wielką odpowiedzialność za wyniki – komentował po zwycięstwie 3:1 nad Derby County w 4. rundzie Pucharu Anglii zawodnik Manchesteru United Wayne Rooney. Rzeczywiście, patrząc na to, co dzieje się z zespołem od odejścia na emeryturę sir Aleksa Fergusona, do wymiany nadają się piłkarze. Wszyscy.
– Naszym kibicom należy się szczerość: celem Milanu jest Liga Europy. Jesteśmy w stanie osiągnąć ten cel i rok później awansować tam, gdzie jest nasze miejsce, czyli do Ligi Mistrzów – powiedziała w wywiadzie przed niedzielnymi derbami Mediolanu zasiadająca w zarządzie klubu Barbara Berlusconi. Potrzeba było dopiero córki Silvio, żeby ktoś z osób decyzyjnych w drużynie rossonerich nazwał rzeczy po imieniu. Z drugiej strony, takie słowa przed zapowiadaną sprzedażą pakietu akcji klubu, nie ułatwią negocjowania ceny.
***
Piłkarską karierę zakończył Nemanja Vidić. Obrońca wyjątkowy, kojarzony z bogatymi w sukcesy czasami Man Utd, wybijający się na tle Premier League i Ligi Mistrzów. Kto wie, jak wyglądałaby kariera Serba, gdyby nie kontuzje…
– Zawsze jestem pytany o to, jak razem graliśmy i czy mieliśmy jakieś specjalne treningi itd. Tak naprawdę to nie, to było coś, co funkcjonowało naturalnie. (…) To był mój ulubiony zawodnik, z którym grałem w parze. Stał się obrońcą, którego się bano. Potrafił walczyć z najsilniej zbudowanymi zawodnikami, świetnie grał wślizgiem i atakował piłkę lepiej niż ktokolwiek. Ale potrafił też grać w piłkę, co czyniło go kompletnym i świetnym obrońcą. (…) Witaj na emeryturze przyjacielu – napisał o partnerze ze środka obrony Czerwonych Diabłów były reprezentant Anglii, Rio Ferdinand.
Przez siedem i pół sezonu wspólnej gry w Manchesterze United zdobyli pięć tytułów mistrza Anglii i wygrali Puchar Mistrzów.
Michał Czechowicz
foto: Łukasz Skwiot