Euro U-21: Słowacy nie dali Szwedom żadnych szans
Słowacy potwierdzili swoją dobrą formę podczas mistrzostw Europy U-21 i w czwartkowy wieczór gładko pokonali Szwedów (3:0). Efektowne zwycięstwo nie pozwoliło jednak zająć naszym południowym sąsiadom pierwszego miejsca w grupie A, ale wciąż pozostają oni w grze o awans do półfinału z drugiej lokaty.
Słowacy nie dali Szwedom żadnych szans (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)
W czwartkowy wieczór wszyscy polscy kibice mieli emocjonować się starciem w Kielcach, gdzie Biało-Czerwoni w meczu ostatniej szansy mieli zmierzyć się z Anglikami. Żeby jednak nasze szanse na awans do półfinału miały być realne, swoją cegiełkę musieli dołożyć również rywala, a więc Szwedzi i Słowacy.
Warunki do tego, by podopieczni Marcina Dorny mogli zagrać o medale był dwa. Po pierwsza nasza wygrana z Anglikami. Po drugie, w równolegle toczonym spotkaniu Szwecja musiała podzielić się punktami ze Słowacją – najlepiej w stosunku 0:0.
Niestety, wszelkie nadzieje polskich piłkarzy zostały rozwiane bardzo szybko, bo po zaledwie 22 minutach. Słowacy odważnie ruszyli na przeciwnika i wystarczyło im zaledwie kilka chwil, by objąć prowadzenie. Robert Mazan znakomicie dośrodkował przez bramkę Szwedów, a wszystko na dalszym słupku zamknął Martin Chrien, który głową pokonał bramkarza.
Zawodnicy spod znaku „Trzech Koron” nie zdołali się jeszcze na dobre podnieść po stracie pierwszego gola, a już Słowacy podwyższyli prowadzenie. Drugiego gola dla naszych południowych sąsiadów zdobył Jaroslav Mihalik, który otrzymał dobre podanie przed bramką i mierzonym uderzeniem nie dał szans Antonowi Cajtoftowi.
Rozbici Szwedzi już do końca spotkania nie potrafili się podnieść i odpowiedzieć. Słowacy kontrolowali z kolei przebieg wydarzeń na boisku i 73. minucie udało się im podwyższyć na 3:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Lubomir Satka, który popisał się efektownym uderzeniem ze skraju pola karnego.