Starcie tych drużyn miało przynieść emocje oraz bramki i tak właśnie się stało. W meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Atalanta na swoim stadionie zremisowała 2:2 z Ajaksem.
Wtorkowe spotkanie rozgrywane w Bergamo miało dwa zupełnie inne oblicza. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gości z Amsterdamu, podczas gdy po przerwie zdecydowanie lepsi byli gospodarze.
Emocje zaczęły się w 30. minucie. Wtedy słoweński sędzia Damir Skomina uznał, że Robin Gosens przekroczył przepisy, próbując powstrzymać Lassinę Traore w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał kapitan Ajaksu, Dusan Tadić.
Zaledwie osiem minut później było już 2:0 dla ekipy z Holandii. Błąd popełnił golkiper Marco Sportiello, a wypuszczoną przez niego piłkę wbił do bramki 19-letni Traore.
Atalanta wybiegła na drugą połowę z ogromną chęcią odrobienie strat i postawiła na swoim. W 54. minucie Alejandro Gomez precyzyjnie dośrodkował, zaś Duvan Zapata ładnym uderzeniem głową zmusił Andre Onanę do kapitulacji. Minęło tylko sześć minut, a na tablicy wyników pojawił się remis. Kontratak gospodarzy skutecznie wyprowadził Mario Pasalić. Chorwacki pomocnik podał do Zapaty, a ten wbiegł w pole karne, by bardzo mocnym strzałem nie dać Onanie szans na skuteczną interwencję.
W trzeciej kolejce Ajax, który w tej edycji Champions League jeszcze nie odniósł zwycięstwa, zmierzy się na wyjeździe z FC Midtjylland. Z kolei Atalanta weźmie udział w hitowym starciu z Liverpoolem. Mecze zaplanowano na wtorek, 3 listopada.
kwit, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń