El. MŚ: Anglikom dopisało szczęście
Trenerski debiut Sama Allardyce’a w roli selekcjonera reprezentacji Anglii okazał się szczęśliwy. Synowie Albionu pokonali w Trnawie Słowację, strzelając gola tuż przed końcem meczu.
Sam Allardyce może się uśmiechnąć. Reprezentacja Anglii wygrała na Słowacji
Anglicy tradycyjnie wręcz nie popisali się na wielkiej imprezie. Na Euro 2016 dotarli tylko do 1/8 finału, odpadając na tym etapie po spotkaniu z rewelacją turnieju – Islandią. Z pracy z reprezentacją zrezygnował
Roy Hodgson, którego zastąpił wspomniany Allardyce.
Na ławce trenerskiej Synów Albionu zadebiutował on właśnie w niedzielę. Anglicy wybrali się na Słowację, by tam spróbować osiągnąć korzystny rezultat. No i trzeba przyznać, że byłoby sporą niesprawiedliwością, gdyby im to nie wyszło. Gospodarze nie byli dziś w stanie oddać żadnego strzału (nawet niecelnego). Ekipa z Wysp dominowała, ale nic z tego nie wynikało aż do doliczonego czasu gry.
Grający od 57. minuty w przewadze przyjezdni (dwie żółte kartki dla
Martina Skrtela) jedynego gola zdobyli tuż przed ostatnim gwizdkiem. W polu karnym sprytem i opanowaniem popisał się
Adam Lallana i zapewnił Anglikom trzy punkty.
tboc, PiłkaNożna.pl