Przejdź do treści
El. ME: Podsumowanie pierwszych, sobotnich meczów

Ligi w Europie Świat

El. ME: Podsumowanie pierwszych, sobotnich meczów

O godzinie 15:00 i 18:00 swoje mecze grały reprezentacje znajdujące się w grupach E, I oraz G.

Eden Hazard prezentował świetną formę w meczu z Rosją (Fot. Łukasz Skwiot)


Belgowie jadą na mistrzostwa Europy z pierwszego miejsca  grupy I. „Czerwone Diabły” teoretycznie zamknęły dzisiejsze spotkanie już w pierwszej połowie, gdyż po 45 minutach prowadzili z Rosjanami 3:0. Nie do zatrzymania był duet braci Hazard, który zdobył wszystkie trzy trafienia. Na uwagę zasługuje bramka na 1:0 autorstwa Thorgana Hazarda (19′), który zwiódł przed polem karnym kilku rosyjskich zawodników i huknął jak z armaty, pokonując w efektowny sposób stojącego między słupkami Guilherme. W 33′ i 44′ minucie prowadzenie Belgów podwyższył Eden Hazard, zawodnik Realu Madryt był dziś czołową postacią Belgów i prezentował się ze świetnej strony. 

Rosjanie odważnie ruszyli do ataku w drugiej części spotkania. Swoje szanse mieli Aleksiej Miranczuk, Magomied Ozdojew i Artjiom Dziuba, jednak strzały były niecelne, albo dobrze ustawiony był bramkarz Belgów Thibaut Courtouis. W 72′ minucie spotkania wynik podwyższył Romelu Lukaku, który silnym uderzeniem po ziemi wpakował futbolówkę do siatki. Gospodarze mimo niekorzystnego wyniku wciąż atakowali i ich wysiłek opłacił się dopiero w 79. minucie, kiedy to Georgij Dżykija pokonał bramkarza Realu Madryt. Wygrana 4:1 zapewnia Belgom awans z pierwszego miejsca, z drugiej lokaty awansuje Rosja, która również wcześniej zapewniła sobie przepustkę na przyszłoroczny czempionat.

Kazachowie wypełnili formalność i pokonali San Marino 3:1. Warto jednak odnotować, że trafienie gospodarzy jest niemałą sensacją. To 24. gol w historii San Marino, po raz ostatni półzawodowi piłkarze z południa Europy trafili do siatki przeszło dwa lata temu w starciu przeciwko Azerbejdżanowi. Łączny bilans bramkowy reprezentacji San Marino w oficjalnych meczach wynosi… 24:699.

Szkoci wygrali z Cyprem 2:1, mecz rozegrano o nietypowej godzinie, pierwszy gwizdek sędziego rozbrzmiał o 15:00 polskiego czasu. Gole przyjezdnym zdobyli Ryan Christie (12′) oraz John McGinn (53′). Honorowe trafienie gospodarzom zapewnił Jeorjos Efrem (47′).

***

Walijczycy wypełnili swoje zadanie i wywożą trzy punkty z Azerbejdżanu. Podopieczni Ryana Giggsa pokonali gospodarzy 2:0 po trafieniach Kieffera Moore’a (10′) oraz Harry’ego Wilsona (34′). Walia jest na trzecim miejscu w grupie E z 11 punktami na koncie, kluczowe dla niej będzie najbliższe starcie Słowaków, którzy tracą do niej raptem jeden punkt. 

***

W „polskiej grupie” rywalizowały ze sobą w Ljubljanie reprezentacje Słowenii i Łotwy. Gospodarze wygrali raptem 1:0 po samobójczym trafieniu Igorsa Tarasovsa. Pachniało dużą niespodzianką, Słoweńcy borykali się z dużą nieskutecznością i do przerwy bezbramkowo remisowali z niżej notowanym rywalem. Dzięki zdobytym w szczęśliwych okolicznościach trzem punktom obecnie plasują się na 3. miejscu grupy G z 14 punktami na koncie.


Wyniki pierwszych, sobotnich meczów eliminacji EURO2020:

> Cypr 1:2 Szkocja

> Azerbejdżan 0:2 Walia

> Rosja 1:4 Belgia

> San Marino 1:3 Kazachstan

> Słowenia 1:0 Łotwa

 Maciej Łanczkowski, PiłkaNożna.pl



Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024