El Clasico dla Królewskich!
Prestiżowe El Clasico bez zwycięzcy! FC Barcelona długo prowadziła, ale świetny gol Jude’a Bellinghama zmienił oblicze spotkania i dał Królewskim punkt w wielkim hicie hiszpańskiej ligi. Na boisku po kilkutygodniowej przerwie pojawił się Robert Lewandowski.
Działo się w Katalonii! (fot. Reuters / Forum)
El Clasico dla Realu Madryt! Przez długi okres gry Katalończycy prowadzili i wyglądali lepiej na tle średnio spisującego się Realu, jednak geniusz Jude’a Bellinghama przesądził o tym, że Los Blancos wracają do stolicy z kompletem punktów.
Pierwsza połowa była dość zamkniętym widowiskiem z widoczną przewagą FC Barcelony, która grała lepiej do swojego przeciwnika. Już w 6. minucie spotkania Ilkay Gundoghan wykorzystał niefrasobliwe zachowanie obrońców Realu Madryt i z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki. Dzięki swojej intuicji i doświadczeniu Niemiec zapisał się na listę strzelców po raz pierwszy w tym sezonie La Liga.
Pod kątem emocji niewiele się działo w pierwszej połowie. Więcej akcji kreowała Barcelona. Real był bezbarwny, nie miał pomysłu na grę i niewidoczni byli liderzy pokroju Jude’a Bellinghama oraz Viniciusa. Ofensywna Realu praktycznie nie istniała.
Po przerwie obraz gry nie uległ większe zmianie, choć wstrząśnięty przez Ancelottiego Real grał już bardziej odważniej. W 68. minucie impuls Królewskim dał Jude Bellingham. Niewidoczny w pierwszej połowie Anglik popisał się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego i trafił do siatki.
FC Barcelona z czasem traciła rezon i nie grała już tak dobrze jak wcześniej, gdy miała w garści korzystny wynik. W końcowym etapie meczu niewiele się działo i pachniało podziałem punktów. W doliczonym czasie gry Luka Modrić zagrał w pole karne i Jude Bellingham z bliskiej odległości pokonał Ter Stegena, dając Realowi zwycięstwo rzutem na taśmę.
W 60. minucie spotkania na boisku pojawił się Robert Lewandowski. Polak od samego początku był energiczny i bardzo starał się trafić do siatki i miał sporo okazji do spełnienia celu, ale w swoich próbach był nieskuteczny.
FC Barcelona wskutek porażki ma już cztery punkty straty do liderującego Realu Madryt, który kontynuuje efektowną serię bez porażki. Los Blacos liderują, z kolei Katalończyczy są teraz na 3. pozycji.
PiłkaNożna.pl