Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

Ekstraklasa: Profesor Frankowski w formie

W drugim sobotnim spotkaniu Jagiellonia Białystok w samej końcówce spotkania wywalczyła sobie zwycięstwo nad Lechią Gdańsk. Jak zawsze w takich sytuacjach dał o sobie znać Tomasz Frankowski.

Od początku spotkania goście rzucili się do ataków. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Lechia wyszła na prowadzenie już w 7. minucie. Wówczas po ogromnym zamieszaniu w polu karnym bramkę z najbliższej odległości zdobył Ivans Lukjanovs. Z minuty na minutę po tej bramce na boisku było coraz… nudniej. Sporo fauli i walki w środku pola, z czego nic nie wynikało. Mimo to gospodarze zdołali wyrównać jeszcze w pierwszej części gry. W 39. minucie Skerla po dośrodkowaniu Plizgi skierował piłkę głową do bramki Lechii.

W drugiej części spotkania obraz gry nie zmienił się. Cały czas na boisku mieliśmy więcej walki, niż ładnych akcji. Jak zwykle w takich przypadkach o kolejne gole jest trudno. Jednak w 88. minucie „obudził” się niezawodny Tomasz Frankowski. 150. gola doświadczony snajper zdobył piętą!

Po dwóch kolejkach w bardzo trudnej sytuacji znajduje się Lechia. Ekipa z Gdańska przegrała najpierw z Polonią Warszawa, a teraz z Jagiellonią Białystok.

Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 2:1 (1:1)

Skerla 39, Frankowski 88 – Lukjanovs 7

Składy:

Jagiellonia: Sandomierski – Bartczak, Skerla, Cionek, Norambuena – Makuszewski (46′ Pawłowski), Hermes, Plizga, Grzyb (46′ Tymiński), Kupisz (72′ Seratlić) – Frankowski
Lechia: Małkowski – Deleu, Vucko, Bąk, Hajrapetjan – Nowak (64’Benson), Machaj, Pietrowski – Traore (84′ Poźniak), Dawidowski (70′ Wiśniewski), Lukjanovs

Grzegorz Marciniak, Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024