Dziewiąta z rzędu wygrana Realu Madryt
Nie było niespodzianki podczas ligowego starcia Granady z Realem Madryt. Faworyt odniósł gładkie zwycięstwo (2:1) i postawił kolejny krok na drodze po mistrzostwo Hiszpanii.
Królewscy o krok od mistrzostwa Hiszpanii (fot. Reuters)
Przed wyjazdem na Estadio Nuevo Los Carmenes Królewscy mieli za sobą serię ośmiu kolejnych zwycięstw w La Lidze. Znakomita forma i kilka słabszych występów Barcelony sprawiło, że to właśnie drużyna Zinedine’a Zidane’a znalazła się na pole position w wyścigu o tytuł mistrzowski.
Wiadomo było, że jeśli Realowi uda się wygrać w poniedziałkowy wieczór, to już właściwie tylko cud pozbawi go na ostatnie prostej pierwszego miejsca w tabeli. Na dwie kolejki przed końcem sezonu goście mieliby cztery punkty zapasu nad Barceloną, a przy tak wysokiej dyspozycji trudno było się spodziewać, by kapitał ten mógł zostać roztrwoniony.
Real nie zamierzał czekać i bardzo szybko przeszedł do konkretów, zamykając zawody w nieco ponad kwadrans. W 13. minucie znakomitą szarżą w polu karnym popisał się Ferland Mendy, który mocnym uderzeniem pod poprzeczkę przy bliższym słupku pokonał bramkarza. Gospodarze nie zdołali się jeszcze otrząsnąć po tym ciosie, a już leżeli na deskach po drugim uderzeniu.
Tym razem w roli głównej wystąpił duet Luka Modrić – Karim Benzema. Pierwszy podawał, a drugi znakomicie zachował się w polu karnym i mocnym strzałem podwyższył prowadzenie.
Wydawało się, że kolejne trafienia Królewskich są jedynie kwestią czasu, ale zadowoleni z pewnego wyniku goście nie forsowali już tak bardzo tempa. Efekt był taki, że w drugiej połowie Granada zdołała złapać kontakt za sprawą Darwina Machisa.
Wynik zmianie już ostatecznie nie uległ i Real odniósł swoje dziewiąte kolejne zwycięstwo w lidze hiszpańskiego, zbliżając się do tak upragnionego mistrzostwa kraju.
gar, PiłkaNożna.pl