Dożywotnie zakazy dla rasistów w Anglii?
Manchester City zamierza przeprowadzić szczegółowe śledztwo w sprawie incydentu, do którego doszło podczas sobotniego starcia derbowego z Manchesterem United. Niewykluczone, że kibice, którzy przekroczyli granice dobrego zachowania, zostaną ukarani w bardzo przykładny sposób.
Manchester City nie będzie miał tolerancji dla rasistów (fot. Reuters)
W całej sprawie chodzi oczywiście o to, co wydarzyło się w podczas próby wykonania rzutu rożnego przez Freda. Zgromadzeni na trybunach kibice zaczęli rzucać w niego różnymi przedmiotami i wnosili rasistowskie okrzyki. Piłkarz Manchesteru United nie mógł przed dłuższą chwilę wrócić do narożnika, a do akcji musieli wkroczyć stewardzi, którzy odgrodzili krewkich fanów sporym kordonem.
Klub podszedł do sprawy niezwykle poważnie i w specjalnym komunikacie poinformował o wszczęciu śledztwa. Zbadany ma zostać nie tylko przypadek rzucania na murawę przedmiotów (jeden z nich trafił Freda), ale również kwestia wykonywania obraźliwych oraz jednoznacznie rasistowskich gestów przed jednego z fanów.
„Współpracujemy z policją w sprawie przedmiotów rzucanych na boisko i zrobimy wszystko, by ustalić tożsamość osób, które były zamieszane w ten incydent. Nie ma w Manchesterze City tolerancji dla tych wszystkich, którzy dyskryminują innych ludzi. Jeśli uznamy, że ktoś jest winny takich zarzutów, to otrzyma dożywotni zakaz wejścia na stadion” – czytamy w komunikacie klubu.
Przypomnijmy, że Manchester City nie wykorzystał atutu własnego boiska i przegrał derby w Manchesterem United (1:2), bardzo mocno komplikując przy okazji swoją sytuacje w kontekście walki o mistrzostwo kraju.
gar, PiłkaNożna.pl