Dlatego El Maestro nie trafił do Lechii?
Ostatnie tygodnie w Gdańsku są bardzo gorące, a w klubie dzieje się bardzo wiele. Wiele wskazywało na to, że posadę straci trener Marcin Kaczmarek, ale ostatecznie tak się nie stało. Jak się okazuje gdański klub miał wytypowanego następcę Kaczmarka i było blisko porozumienia, ale na finiszu temat ostatecznie upadł. Powód jest zaskakujący.
Jak poinformował dzisiaj w programie „Piłkarski Salon” na Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk Lechia rozmawiała z kandydatem na następcę trenera Marcina Kaczmarka. Włodarze Biało-Zielonych mieli rozmawiać z Nestorem El Maestro z chęcią jego zatrudnienia w gdańskim klubie. To 39-letni Anglik, który w przeszłości prowadził austriackie Sturm Graz czy tureckie Gotzepe. Od marca ubiegłego roku odkąd rozstał się z tą drugą drużyną jest bezrobotny.
El Maestro miał przyjechać kilka dni temu na rozmowy i obu stronom udało się dogadać w kwestii kontraktu. Anglik miał podpisać półtoraroczną umowę i zastąpić Kaczmarka na stanowisku. Jednak jak przekazał Włodarczyk przy podpisywaniu umowy Lechia miała zaproponować 39-latkowi… jedynie półroczny kontrakt! Po tym temat zmiany trenera upadł.
To sprawiło, że Lechia postawiła na trenera Kaczmarka i to on przygotowywał drużynę do arcyważnego meczu z Miedzią Legnica. Wczoraj gdańszczanie przełamali się i pokonali beniaminka Ekstraklasy aż 4:0 po dwóch golach Łukasza Zwolińskiego oraz po trafieniu Flavio Paixao i Ilkaya Durmusa. Dzięki temu Biało-Zieloni wciąż realnie walczą o utrzymanie, a Marcin Kaczmarek oddalił od siebie widmo zwolnienia w najbliższych tygodniach.
kczu/PiłkaNożna.pl