Szefowie policji i federacji piłki nożnej rozważają kroki, które należy podjąć, aby nie powtórzyły się gorszące sceny z ostatniego spotkania w Pucharze Szkocji Celtic – Rangers. Kiedy w ostatniej minucie meczu na Parkhead trzy czerwone kartki ujrzeli gracze gości Steven Whittaker, Madjid Bougherra i El Hadji Diouf, do gardeł skoczyli sobie menedżer Celtiku Neil Lennon i asystent opiekuna rywali Waltera Smitha – Ally McCoist. Dało to impuls do chuligańskich rozrób, które przeniosły się potem na okoliczne ulice i puby. W sumie aresztowano 34 kibiców, większość z nich była pod wpływem alkoholu. Ponieważ już drugi raz w ciągu miesiąca dochodzi do chuligańskich ekscesów na stadionach i poza nimi, gdzie odbywa się derby Glasgow, zwane też Old Firm match, policja wnioskuje, aby w przyszłości takie mecze odbywały się bez udziału publiczności. Chyba że miasto Glasgow znajdzie dodatkowe środki, aby zatrudnić większą liczbę policjantów. Ponieważ na takie rozwiązanie się nie zanosi, istnieje niebezpieczeństwo, że odbywające się od 123 lat mecze mogą stracić swój wielki walor, czyli rywalizujące ze sobą na trybunach grupy fanów.
Kazimierz Oleszek
„Piłka Nożna”
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 52-53/2024
