Cztery tysiące goli Legii Warszawa?
Drugi mecz nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy zostanie rozegrany na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej, gdzie Legia Warszawa podejmie ŁKS Łódź. Jak kandydat do mistrzostwa wypadnie na tle beniaminka i na odwrót?
Może to właśnie Josue zdobędzie 4000. gola Legii w Ekstraklasie.
– Jesteśmy na początku sezonu, potrzebujemy jeszcze kilku meczów, by się rozegrać – zaznaczył w trakcie konferencji prasowej Kosta Runjaić. Szkoleniowiec gospodarzy nie ukrywał przy tym, że jest zadowolony z okresu przygotowawczego. Nie sposób się dziwić, jego podopieczni wygrali wszystkie cztery sparingi, zaś w próbie generalnej przed startem zmagań o punkty pokonali Raków Częstochowa w starciu o Superpuchar Polski.
Wicemistrzowie kraju chcą odzyskać mistrzostwo i uchodzą za faworyta do jego zdobycia. W dzisiejszym spotkaniu to na nich będzie ciążyć presja zwycięstwa. Jeśli je odniosą, niechybnie zostaną pierwszą drużyną w historii Ekstraklasy, która zdobyła w niej 4000 bramek. Obecnie ma w dorobku 3999.
ŁKS ma przed sobą szalenie trudne zadanie. Dotyczy to zarówno meczu z Legią, jak i starań o utrzymanie w elicie. Ostatnie dwa w niej pobyty zakończył natychmiastowym spadkiem.
– Pierwszy mecz to wielka niewiadoma i dotyczy to zarówno nas, jak i Legii. Gdybyśmy zagrali ze słabszym rywalem, to jeśli by się wygrało, być może zespół pewniej by się poczuł. Trudno w tej sytuacji to rozważać. Dla mnie osobiście nie ma to znaczenia. Gdyby mnie zapytano czy przed sezonem, z kim chciałbym zagrać pierwszy mecz, miałbym duży kłopot ze wskazaniem rywala, ale pewnie chciałbym go zagrać u siebie. Byłoby fajnie, ale nie ma co wybrzydzać – powiedział Kazimierz Moskal.
Bez wybrzydzania, z kursem na przejście do historii Ekstraklasy, o godzinie 20:30. Tak zagrają dziś Legia i ŁKS.
sar, PiłkaNożna.pl