Cztery drużyny pewne awansu do 1/8 finału
We wtorkowy wieczór poznaliśmy pierwsze drużyny, które zapewniły sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pewne gry w wiosennej części rozgrywek są obecnie cztery kluby.
Cztery kluby są już pewne awansu do następnej rundy (fot. Łukasz Skwiot)
Wszystko jasne jest już w grupach E i G, gdzie faworyci zrobili co do nich należało i po czterech spotkaniach nie muszą się już martwić walką o bilety do następnej rundy. Taki układa oznacza, że podczas dwóch ostatnich kolejek trenerzy tych drużyn będą mogli sprawdzić w boju piłkarzy, którzy dostawali wcześniej nieco mniej szans na grę.
W grupie E kwestia awansu wyjaśniła się podczas doliczonego czasu meczów w Krasnodarze oraz Rennes, jednak bez happy-endu dla gospodarzy. Pierwsze spotkanie rzutem na taśmę wygrała Sevilla, natomiast w drugim przypadku trzy punkty zgarnęła Chelsea. Obie drużyny mają obecnie po dziesięć „oczek” na swoim koncie i na finiszu fazy grupowej będą walczyć już tylko o to, kto zajmie w tabeli pierwsze miejsce i będzie mógł liczyć na rozstawienie przed losowaniem 1/8 finału.
W przypadku grupy G komplet czterech zwycięstw na koncie ma FC Barcelona, która pokonała na wyjeździe Dynamo Kijów i z dwunastoma punktami przewodzi stawce. Za plecami Dumy Katalonii znajduje się Juventus, który z problemami, bo dopiero po golu w doliczonym czasie, zdołał pokonać dużo niżej notowany Ferencvaros. Hiszpanie i Włosi są już pewni awansu, ale niewiadomą pozostaje, kto zajmie pierwsze, a kto drugie miejsce w tabeli.
Coraz bliżej finalnych rozstrzygnięć jesteśmy w grupie F, gdzie pewnym krokiem do następnej rundy zmierza Borussia Dortmund. Niemcy po porażce na inaugurację odnieśli trzy kolejne zwycięstwa i po czterech kolejkach mają punkt przewagi nad Lazio Rzym.
Do walki o awans może się jeszcze włączyć Club Brugge, jednak oprócz dwóch zwycięstw w ostatnich spotkaniach Belgowie muszą jeszcze liczyć na to, że BVB pokona u siebie Lazio na zakończenie grupowych zmagań. Poza grą pozostaje Zenit Sankt Petersburg, który jednak cały czas ma szanse by zająć trzecie miejsce i wiosną móc rywalizować w Lidze Europy.
Najbardziej wyrównana jest z kolei grupa H, której przewodzi Manchester United. Czerwone Diabły mają na koncie dziewięć punktów, jednak na plecach czują oddech piłkarzy Paris Saint-Germain i RB Lipsk, którzy zgromadzili jak do tej pory po sześć „oczek”. Drużynę prowadzoną przez Ole Gunnara Solskjaera czeka jeszcze domowy mecz z PSG i wyjazd do Niemiec, a to oznacza, że emocji w tej grupie na pewno nie zabraknie do samego końca.
gar, PiłkaNożna.pl