Czas Lingarda na Old Trafford dobiega końca
Coraz więcej wskazuje na to, że trwający sezon będzie ostatnim dla Jessego Lingarda w Manchesterze United. Piłkarz pełni na Old Trafford coraz mniejszą rolę i jak donoszą lokale media, doszedł do wniosku, że najlepszym wyjściem dla jego kariery będzie zmiana otoczenia.
Piłkarz niechciany na Old Trafford (fot. Reuters)
Reprezentant Anglii od dłuższego czasu znajduje się na cenzurowanym. Już w ubiegłym sezonie jego liczby nie rzucały na kolana i podobnie jest podczas trwającej kampanii. Od jej rozpoczęcia Lingard wystąpił w 32 meczach, w których strzelił dwa gole i zapisał na swoim koncie jedną asystę, ale problem w tym, że wciąż nie uda mu się poprawić swoich statystyk w Premier League.
Z gry pomocnika coraz częściej kpią sobie kibice Manchesteru United, litości dla niego nie mają także dziennikarze. Sam zawodnik faktycznie przechodził niedawno trudne chwile związane z chorobą matki, jednak nie można tego w nieskończoność używać jako wymówki. W tak wielkim klubie wymagania są bardzo wysokie i jeśli ktoś przez dwa sezony nie jest w stanie zdobyć gola w lidze, czy zaliczyć choćby jednej asysty, to może najwyższy czas, by spróbował swoich sił w innym miejscu.
„Manchester Evening News” podaje, że Mino Raiola, który rozpoczął niedawno współpracę z pomocnikiem, już dziś rozgląda się za nowym klubem dla swojego podopiecznego. Chrapkę na jego usługi mają mieć takie kluby jak Atletico Madryt czy AS Roma i na ten moment nie można wykluczyć, że Anglik spróbuje swoich sił poza granicami kraju.
Umowa Lingarda z Manchesterem United obowiązuje do końca czerwca 2021 roku, a na Old Trafford nie zamierzają proponować mu jej przedłużenia. To z kolei oznacza, że najbliższe okienko transferowe będzie już ostatnią okazją, by zarobić na nim w miarę niezłe pieniądze.
Wartość Anglika szacuje się aktualnie na około 32 miliony euro (za transfermarkt.de), ale wydaje się, że Manchesterowi trudno będzie liczyć na taki zarobek.
gar, PiłkaNożna.pl