Czarne chmury nad Krzysztofem Piątkiem
Wszystko wskazuje na to, że przed Krzysztofem Piątkiem bardzo trudny czas. Taki wniosek można wysnuć z ostatnich słów Pala Dardaia, szkoleniowca Herthy Berlin.
Czarne chmury zbierają się nad głową Krzysztofa Piątka (fot. Reuters)
Reprezentant Polski nie zaliczy trwającego sezonu do szczególnie udanych. Od jego startu wystąpił on w zaledwie sześciu meczach, spędzając na boisku jedynie 259 minut. Jego dorobek zamyka się z kolei w golu i asyście, co w przypadku napastnika, który kosztował Herthę ponad 20 milionów euro jest bardzo skromnym wynikiem.
W Berlinie bardzo długo czekano na dojście Piątka do formy, którą ten prezentował we Włoszech, ale mimo upływu wielu miesięcy napastnik nigdy do tak wysokiej dyspozycji nie wrócił.
Wydaje się, że miejsce Piątka w składzie Herthy już na stałe zajął Steven Jovetić, który zagrał podczas meczu z Bayerem Leverkusen (1:1) i jako jeden z nielicznych zasłużył sobie na dobre noty.
To co czeka polskiego napastnika niemal wprost potwierdził wspomniany Dardai, który w rozmowie z „Kickerem. – Do niedawna nie byłem zadowolony z tego czym dysponujemy w ataku. Chciałem mieć kogoś, kto dysponuje odpowiednią techniką, potrafi zagrać coś więcej, a nie tylko czekać w polu karnym na podanie – powiedział.
Trener Herthy dał jasno do zrozumienia, że niezbędna było pozyskanie piłkarza o charakterystyce innej od Piątka. – Krzysztof głównie czai się pod bramką rywala, a ja potrzebuje w przodu więcej ruchu – dodał.
Tak jasna deklaracja Dardaia może oznaczać, że 26-latek na dłużej zaprzyjaźni się z ławką. Nie można wykluczyć, że finalnie doprowadzi to do jego transferu, jednak trudno prognozować, czy mogłoby to nastąpić już podczas zimowego okienka.
gar, PiłkaNożna.pl