Przejdź do treści
Cykl PN: Piłkarskie świątynie (5): Old Trafford

Ligi w Europie Premier League

Cykl PN: Piłkarskie świątynie (5): Old Trafford

Piłkarski stadion jest dla nas, kibiców i dziennikarzy niczym świątynia. To właśnie tam krzyżują się nasze drogi, to właśnie tam udajemy się na nasze „nabożeństwo” i oglądamy w akcji piłkarzy. Są na świecie takie obiekty, które należą do tych najbardziej wyświęconych. Stadiony, które w swojej historii widziały tak wiele wydarzeń, gościły tak znakomitych zawodników, że przeszły do legendy i właśnie tymi chcemy się zająć w naszym nowym cyklu. Oto jego piąta część.

Teatr Marzeń

Cykl PN: Piłkarskie świątynie (1): Wembley – KLIKNIJ!

Cykl PN: Piłkarskie świątynie (2): Stadion Śląski – KLIKNIJ!


„To jest Teatr Marzeń” – tak przed wieloma laty Old Trafford opisał legendarny Bobby Charlton. Wtedy oczywiście nie mógł tego wiedzieć, ale właśnie takie miano już na stałe przylgnęło do stadionu Manchesteru United. Dzisiaj, Old Trafford jest prawdziwą piłkarską świątynią, drugim po Wembley obiektem piłkarskim w Anglii pod względem pojemności. Przez lata na jego „deskach” grali najlepsi, najwięksi i najbardziej charyzmatyczni piłkarze, a dyrektorem, głównym zawiadowcą całego przybytku był Sir Alex Ferguson, który zrobił dla Red Devils tak wiele, że doczekał się trybuny nazwanej swoim imieniem i pięknego pomniku stojącego przed ścianą frontową stadionu.

Konieczność przeprowadzki

Cofnijmy się jednak kilkadziesiąt, a właściwie już kilkaset lat. Pomysł zbudowania nowego obiektu dla Manchesteru United zrodził się na początku XX wieku w głowie ówczesnego prezesa klubu, Johna Henry’ego Daviesa. Wcześniej zespół występował na starym stadionie, który miał swoją siedzibę przy Bank Street. Mógł on pomieści około 50 tysięcy widzów, co zdaniem Daviesa było liczbą zbyt małą. Jako, że nie było możliwości, by stadion rozbudować, to zapadła decyzja, by przeprowadzić się w inne miejsce. Tak też się stało. Specjalny projekt Old Trafford wyszedł spod biurka kreślarskiego Archibalada Leitcha, a budowa pochłonęła bagatela 60 tysięcy funtów. Dzisiaj taką tygodniówkę kasuje na swoje konto średniej klasy piłkarz występujący w Premier League, jednak na tamte czasy była to kwota zawrotna.

Manchester United wprowadził się do nowego domu w 1910 roku, a swój pierwszy mecz na Old Trafford rozegrał 19 lutego z… Liverpoolem, obecnie swoim największym rywalem. Czerwone Diabły przegrały 3:4, a ich porażkę z trybun oglądało ponad 80 tysięcy widzów. Co ciekawe, dokładnie dwa dni wcześniej, czyli 17 lutego 1910 roku nad Manchesterem przeszła potężna nawałnica, który doszczętnie zniszczyła stary obiekt United. Przypadek? Jak widać Davies wiedział co robi, podejmując decyzję o wybudowaniu nowego stadionu.

Niemiecka zadra

Do czasów II Wojny Światowej, piłkarze Manchesteru United rozegrali na murawie Old Trafford mnóstwo fantastycznych spotkań i sięgnęli po wiele trofeów. Niestety, w 1941 roku podczas niemieckich nalotów na Anglię, stadion został bardzo poważnie zniszczony. Tak naprawdę jedynym elementem, który do dzisiaj pozostał na obiekcie z tamtych czasów jest tunel, z którego w przeszłości piłkarze wybiegali na boisko. Dzisiaj jest on zamknięty i dostępny dla zwiedzających, jednak te historyczne mury przypominają jak starym i zasłużonym klubem jak Manchester United.

Cykl: Piłkarskie świątynie (3): Camp Nou – KLIKNIJ!

Cykl PN: Piłkarskie świątynie (4): Stadion Dziesięciolecia – KLIKNIJ!

Do czasu odbudowania stadionu, Czerwone Diabły występowały na obiekcie lokalnego rywala, czyli Manchesteru City. Main Road nie doznało podczas wojny większego szwanku, dlatego nadawało się do rozgrywania na nim spotkań piłkarskich i goszczenia aż do 24 sierpnia 1949 roku dwóch drużyn. United po ośmiu latach wrócili do swojego domu i na „dzień dobry” przegrali z Boltonem Wanderers 0:3.

Czas płynął, a stadion był stopniowo powiększany i modernizowany. Wymogi postępu nakazywały władzom klubu zadaszenie kolejnych trybun, a po ukazaniu się słynnego Raportu Taylora (dokument o bezpieczeństwie na angielskich stadionach po tragedii na Hillsborough – red.) zlikwidowano miejsca stojące i już na całym obiekcie zamontowano krzesełka. Obecnie na Old Trafford może jednorazowo zasiąść 76,300 widzów, co jest najlepszym wynikiem spośród wszystkich klubów występujących w Premier League.


Teatr Marzeń

Old Trafford to nie tylko stadion jako całość. Obiekt składa się z czterech trybun, a każda z nich ma swoją osobną, unikalną historię. Największa z nich to tzw. Trybuna Północna, która od 1996 roku może pomieścić aż 25 tysięcy widzów. Ciekawostką jest, że trybunę tę podtrzymuje największy w Europie, bo aż 58-metrowy wspornik. To właśnie ona została niedawno ochrzczona imieniem Alexa Fergusona. Bardzo ważną rolę w całej przestrzennej geometrii Old Trafford odrywa z kolei Trybuna Południowa, która jest przysposobiona do przyjmowania kibiców o różnym stopniu inwalidztwa. Znajdują się na niej specjalne windy, podnośniki i platformy dla wózków inwalidzkich, a także miejsca dla fanów niewidomych, które mogą korzystać ze specjalnych słuchawek, w których będą słyszeć komentarz meczowy. Dbanie o tych najbardziej poszkodowanych przez życie kibiców, to jedna z cech charakteryzujących Old Trafford.

Teatr Marzeń był podczas swojej historii świadkiem wielu niewiarygodnych spotkań. Wystarczy wymienić jedynie takie wydarzenia jak Mistrzostwa Świata w 1966 czy Mistrzostwa Europy w 1996 roku. Tu odbył się także finał Ligi Mistrzów, w którym zmierzyli się ze sobą piłkarze Milanu i Juventus. To właśnie na Old Trafford jedną z najważniejszych bramek w swojej karierze zdobył David Beckham, który w doliczonym czasie meczu Anglia – Grecja zdobył dla swojego zespołu gola na wagę awansu na mundial. W końcu, to właśnie tu swoją grą czarowali tak znakomici piłkarze jak Eric Cantona, Cristiano Ronaldo, George Best, Alex Stepney, Brian Robson, Jack Rowley czy Ryan Giggs, który mimo czterdziestu lat na karku nadal stanowi o sile zespołu.



W 2010 roku stadion Red Devils obchodził swoje setne urodziny. Uroczystości mające uświetnić to wydarzeni trwały przez sto dni, w czasie, który odbyło się mnóstwo imprez towarzyszących. Jedną z nich był pokaz stu najważniejszych, najbardziej pamiętnych wydarzeń w historii Old Trafford, z których kibice wybrali tych dziesięć absolutnie kluczowych. Dwa lata później obiekt był jedną z aren turnieju piłkarskiego Igrzysk Olimpijskich i można jedynie przewidywać – co jest właściwe pewne – że historyczne mury Old Trafford będą świadkami jeszcze wielu ważnych spotkań.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024