Co z tym Szczęsnym? „Czas na decyzję przyjdzie w lecie”
Wciąż niejasna pozostaje przyszłość Wojciecha Szczęsnego. Szanse na pozostanie polskiego bramkarza w Romie są niewielkie i wszystko wskazuje na to, że w lecie wróci on do Londynu, gdzie raz jeszcze spróbuje swoich sił w walce z Petrem Cechem.
Wojciech Szczęsny wciąż nie wie, gdzie będzie grał w nowym sezonie (fot. Łukasz Skwiot)
Przypomnijmy, że Szczęsny już drugi kolejny sezon spędza na wypożyczeniu do Romy, gdzie zbiera za swoje występy bardzo wysokie noty. Problem w tym, że w umowie pomiędzy rzymskim klubem i Arsenalem nie została wpisana kwota ewentualnego transferu definitywnego piłkarza, a to oznacza, że londyńczycy mogą dowolnie dyktować w tym przypadku cenę.
Co o tym wszystkim myśli sam zainteresowany? Szczęsny uważa, że w Rzymie dojrzał jako piłkarz. – Przyszedłem tu po niezwykle słabym sezonie. Znajdowałem się w kiepskim momencie swojej kariery i to była dobra chwila, by dokonać resetu – powiedział, cytowany przez serwis „Vocegiallorossa.it”.
– Nowe wyzwania, nowa liga – potrzebowałem tego i to mi pomogło – kontynuował Szczęsny. – Czy obecny sezon jest najlepszym w mojej karierze? Pod względem ciągłości tak, a pod względem jakości mojej gry jest znacznie lepiej – dodał.
Szczęsny nie wie jeszcze, gdzie będzie grał w nowym sezonie. Głównym rozgrywającym w tej sprawie jest wciąż Arsene Wenger, który – tak wynika z informacji dziennika „L’Equipe” – będzie prowadził Arsenal także w kolejnym sezonie – Czuję, że dojrzałem. Czas na decyzję przyjdzie jednak dopiero w lecie. Obecnie jestem piłkarzem Arsenalu i po zakończeniu wypożyczenia wrócę do Londynu na miesiąc lub dwa – zakończył.
W obecnym sezonie 27-latek wystąpił na wszystkich frontach w 37 spotkaniach, w których udało mu się zachować czternaście czystych kont.
Grzegorz Garbacik