Co z tym Sane? Trafi w końcu do Monachium?
Pep Guardiola w bardzo stanowczy sposób odniósł się do rewelacji „Kickera”, który poinformował o przejściu
Leroya Sane do Bayernu Monachium. Menedżer Manchesteru City zaprzeczył jakoby klub wydał zgodę na odejścia Niemca, podkreślając przy tym, że nie zamierza się pozbywać podczas tego lata żadnego ze swoich zawodników.
Guardiola nic nie wie o sprzedaży Sane do Monachium (fot. Reuters)
Saga związana z przejściem Sane do Bayernu trwa od wielu tygodni i wydawało się, że w końcu doczekaliśmy się jej finału. Jak się bowiem okazało, do akcji wkroczył sam Uli Hoeness, który za punkt honoru postawił sobie przeprowadzenie tego transferu, jako swojego ostatniego wielkiego przed przejściem na emeryturę.
Kiedy więc „Kicker” ogłosił, że Bawarczycy zdecydowali się zapłacić za reprezentanta Niemiec 100 milionów euro i porozumieli się z nim w kwestii warunków umowy indywidualnej, można było zakładać, że godziny dzielą nas od oficjalnego komunikatu. Okazało się, że takiego raczej się nie doczekamy.
Jak bowiem powiedział wspomniany Guardiola, nie ma obecnie tematu odejścia Sane. – Wiele razy już mnie o to pytano i zawsze odpowiadałem w taki sam sposób. Ja nie jestem w stanie przekonać żadnego piłkarza, który chciałby odejść, by zmienił zdanie i wiem, że pojawiają się takie plotki – stwierdził.
– Nic mi jednak nie wiadomo o tym, by Leroy miał odejść. On sam nie powiedział mi, by jego wolą była zmiana otoczenia i póki co jest on naszym zawodnikiem i chcemy, by został w klubie – dodał Guardiola.
23-latek występuje w Manchesterze City od 2016 roku, kiedy to został wykupiony z FC Schalke 04 za 50 milionów euro. Podczas ubiegłej kampanii rozegrał on na wszystkich frontach 47 meczów, w których strzelił 16 goli i zapisał na swoim koncie 18 asyst.
gar, PiłkaNożna.pl