Co z tym Piątkiem? Zostanie czy odejdzie?
Przyszłość Krzysztofa Piątka wciąż znajduje się pod sporym znakiem zapytania. Polski napastnik nie radzi sobie w Herthcie Berlin i niewykluczone, że jeszcze przed zamknięciem zimowego okna zmieni barwy klubowe.
Jaka przyszłość czeka Krzysztofa Piątka? (fot. Reuters)
Piątek trafił do Berlina przed rokiem po nieudanej przygodzie w Milanie. Piłkarz zatracił regularność, z której słynął w Genui, a transfer do Niemiec miał mu pomóc w odbudowaniu swojej pozycji. Jak się jednak okazało, także Hertha nie była dla reprezentanta Polski ziemią obiecaną.
W ciągu roku Krzysztof Piątek rozegrał dla stołecznego klubu 33 mecze, w których zdobył zaledwie dziewięć goli i zapisał na swoim koncie trzy asysty. Do dorobek bardzo mizerny, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę oczekiwania i pieniądze, które Hertha w niego zainwestowała.
Już więc od jakiegoś czasu niemieckie media donoszą, że napastnik może pożegnać się z klubem, a jeśli ktoś złoży w jego sprawie dobrą ofertę, to Hertha pozbędzie się go bez żalu.
Problem w tym, że Piątek nie należy do najtańszych zawodników i ma swoje wymagania dotyczące zarobków. W Berlinie jest to kwota rzędu 3 milionów euro, co dla wielu klubów, które potencjalnie byłyby z nim zainteresowane jest zbyt wysoko ustawioną poprzeczką.
Jak wynika z informacji „La Gazzetta dello Sport” chrapkę na skorzystanie z usług Piątka ma włoska Parma, która na gwałt potrzebuje napastnika. O ile klub z najmniejszą liczbą strzelonych goli byłby dla Polaka dobrym miejscem na odbudowanie się, to wszystko może się rozbić o finanse. Hertha zamierza bowiem odzyskać część zainwestowanych pieniędzy, a wyłożenie kilkunastu milionów za piłkarza przez średniaka Serie A wydaje się mało prawdopodobne.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Piątka łączono również z powrotem do Genui, a także takimi klubami jak Fiorentina czy nawet Juventus.
gar, PiłkaNożna.pl