Co z przyszłością gwiazdy Jagiellonii? Znamy najnowsze wieści
Jagiellonia Białystok w letnim oknie transferowym straciła dwóch kluczowych piłkarzy z poprzedniego sezonu – Bartłomieja Wdowika oraz Zlatana Alomerovicia. Ruch na rynku dopiero jednak się zaczyna.
Wśród piłkarzy, którzy wzbudzają zainteresowanie innych klubów są chociażby Dominik Marczuk, Afimico Pululu czy Nene. Kibice mistrzów Polski szczególnie boją się o sytuację tego ostatniego, którego kontrakt wygasa wraz z końcem tego sezonu, więc w teorii dla Jagiellonii jest to ostatnia szansa, aby zarobić godziwe pieniądze.
Czy tak się stanie? Według naszych informacji, Jagiellonia chce przedłużyć kontrakt z Portugalczykiem. Rozmowy nabiorą jednak tempa za kilka tygodni, kiedy mistrz Polski dopnie wszystkie ruchy przychodzące. Po zamknięciu kadry na ten sezon Pszczółki będą przystępować do konkretniejszych rozmów z piłkarzami na temat nowych kontraktów.
Lista zawodników, którym kończą się kontrakty w czerwcu 2025 jest dość długa. Są na niej między innymi: Nene, Jesus Imaz czy Michal Sacek. Jaga wkrótce usiądzie do rozmów z piłkarzami i zaproponuje im nowe warunki. W przypadku niektórych zawodników jest opcja automatycznego przedłużenia umowy o rok (np. Afimico Pululu czy Jarosław Kubicki).
Bardzo dobrze. Jagiellonia będzie grała co trzy dni. Sprzedanie kluczowego zawodnika przed pucharami to byłby idiotyzm. Brawa za konsekwentne dzialania
Duże zainteresowanie pomocnikiem Legii. Ile zarobić mogą Wojskowi?
Za Maxim Oyedele udany debiutancki sezon w Legii Warszawa, co spowodowało ogromne zainteresowanie zagranicznych klubów. Wojskowi jednak wcale nie muszą na transferze swojego gracza zarobić wielkich pieniędzy.
To byłby transferowy hit! Brazylijczyk na celowniku Pogoni
Legia Warszawa nie zdecydowała się wykupić Luquinhasa, ale nie jest powiedziane, że 28-latek nie zostanie w Ekstraklasie na dłużej. Brazylijskim ofensywnym pomocnikiem interesuje się Pogoń Szczecin.
Bardzo dobrze. Jagiellonia będzie grała co trzy dni. Sprzedanie kluczowego zawodnika przed pucharami to byłby idiotyzm. Brawa za konsekwentne dzialania