Co trzeba naprawić w grze Polaków?
Mecze kontrolne pokazały Paulo Sousie, co musi zostać naprawione, aby polska drużyna pokonała Słowaków. Co zatem wymaga poprawy, jeśli nasza reprezentacja myśli o dopisaniu kompletu punktów na start Euro 2020?
Paulo Sousa musi nanieść poprawki na grę swojego zespołu. (fot. Reuters)
Poprawa gry defensywnej
Obrona jest bolączką Paulo Sousy. Portugalczyk próbował już wszystkich, możliwych wariantów ustawienia obrońców i żaden nie przyniósł pożądanych efektów. Polska przed własną bramką jest dziurawa niczym ser szwajcarski i rywale nie mieli żadnego kłopotu z wykorzystania pomyłek naszej defensywy. To zdecydowanie najbardziej priorytetowa kwestia, która wymaga natychmiastowej poprawy przed meczem w Petersburgu.
Obsługa Lewandowskiego
Nawet mając z przodu najlepszego napastnika na świecie, nie daje to gwarancji zwycięstwa i Lewandowski sam sobie akcji nie wypracuje. Jeśli tylko pomocnicy będą skutecznie obsługiwać kapitana swojej drużyny, Lewandowski powinien wywiązywać się ze swoich obowiązków. To zadanie należy przede wszystkim do Piotra Zielińskiego, który będzie ustawiony pomiędzy linią pomocy a dwójką naszych napastników. W meczu przeciwko Islandii nie wyglądało to tak, jak powinno. To Lewandowski najczęściej brał na siebie brzemię kreowania akcji pod polem karnym przeciwnika, w konsekwencji czego nie było komu wykańczać sytuacji.
Solidniejszy Krychowiak
Grzegorz ma za sobą najlepszy sezon w karierze, świetnie się prezentował w barwach Lokomotiwu i teraz będziemy wymagać od niego, aby tą samą dyspozycję przełożył na kadrę. Krychowiak to główny element polskiego zespołu, to on będzie motorem napędowym i na nim spoczywa odpowiedzialność płynnego zapoczątkowania akcji ofensywnych polskiego zespołu. Niestety Krychowiak w ostatnich meczach był głównym winowajcą przy straconych bramkach polskiej kadry. Jeśli piłkarz Lokomotiwu będzie w pełni formy, możemy być spokojni o równowagę przed naszym polem karnym.
Spokój i cierpliwość
W kilku momentach polscy zawodnicy w trakcie meczów kontrolnym grali bardzo chaotycznie, chcieli za wszelką cenę przenieść ciężar gry pod bramkę przeciwnika i nie przynosiło to efektów. Podobnie było w obronie, gdzie istny kociokwik skutkował utratą bramki. Spokojne wejście w mecz i kontrola jego przebiegu będzie kluczowa dla piłkarzy Paulo Sousy.
MACIEJ ŁANCZKOWSKI