Co po Neapolu? Jaka przyszłość czeka Milika?
Coraz więcej znaków świadczy o tym, że Arkadiusz Milik zmieni w lecie otoczenie. Włoskie media donoszą, że kilka klubów jest bardzo poważnie zainteresowanych napastnikiem i w Neapolu nie będą mu robić problemów z transferem.
Na brak ciekawych ofert Milik raczej nie będzie się uskarżał (fot. Reuters)
Jeszcze do niedawna wydawało się, że przyszłość reprezentanta Polski będzie nierozerwalnie związana z Napoli. Klub zaoferował mu w końcu warunki nowej umowy, ale jak się okazało, Milik i jego przedstawiciele nie zgodzili się na propozycję Azzurich.
Lokalne media uważają, że kością niezgody były nie tylko zarobki napastnika, który chciał otrzymywać 4,5 miliona euro rocznie, ale również klauzula odstępnego, której zażyczył sobie Aurelio De Laurentiis, prezydent Napoli. Ta miała wynieść 100 milionów euro i zdrowy rozsądek podpowiadał, że Milik nie może się na nią zgodzić.
Impas w rozmowach sprawił, że pod Wezuwiuszem nie mają już zbyt wielu opcji i muszą w lecie sprzedać Polaka, którego umowa obowiązuje jedynie do końca czerwca 2021 roku. Dla Napoli będzie to już ostatnia okazja, by zarobić na nim godziwe pieniądze, a że chętnych raczej nie zabraknie, to będzie to kwota liczona w kilkudziesięciu milionach euro.
Jednym z klubów, który zagiął parol na Arkadiusza Milika jest Borussia Dortmund. Niemcy są gotowi do zaproponowania około 35 milionów. Urodzony w Tychach snajper mógłby również na Signal Iduna Park liczyć na zdecydowanie wyższe zarobki od tego co obecnie inkasuje w Neapolu.
Oprócz BVB, Milika łączy się również ze stołeczną Romą, którą czeka w lecie przebudowa kadry, a obecnie ciężar strzelania goli dla Giallorossich spoczywa na barkach dość wiekowych Edina Dzeko (33 l.) i Nikoli Kalinicia (32 l.).
Reprezentant Polski jest związany z Neapolem od 2016 roku. Tylko w tym sezonie wystąpił on na wszystkich frontach w 22 meczach, w których strzelił dwanaście goli.
gar, PiłkaNożna.pl