Przyszłość Mauro Icardiego w Interze stoi pod wielkim znakiem zapytania. Napastnik opuścił zgrupowanie mediolańskiego zespołu i szuka drogi ucieczki z klubu.
Snajper zamierza opuścić Inter i szuka wszystkich możliwych sposobów, aby stało się to jak najszybciej. Icardi nie narzeka na brak zainteresowania, bo chętnie w składzie widziałyby go m.in. Atletico Madryt, Roma czy Napoli, ale on sam chciałby trafić do Juventusu. Zdaniem włoskich mediów zawodnik już nawet poinformował o tym działaczy Starej Damy, aby sprowadzili go do Turynu.
Nie będzie to jednak łatwa operacja, bo Inter nie zamierza oddać zawodnika za grosze. Argentyńczyk jest wyceniany przez aktualnego pracodawcę na ok. 60 milionów euro, co i tak jest kwotą nieco promocyjną. Rok temu mediolańczycy życzyli sobie za piłkarza dwa razy większej kasy.
Juventus jednak nie zamierza płacić w jednej racie takich pieniędzy. Turyńczycy są mistrzami w kupowaniu zawodników, którzy mają złe relacje z aktualnym klubem, co skutkuje stosunkowo niską kwotą odstępnego.
Mistrzowie Włoch najchętniej wypożyczyliby snajpera z opcją transferu definitywnego za 40 milionów euro. Inter jednak nie chce się zgodzić na takie rozwiązanie i proponował wymianę. Pierwszą opcją była zamiana Icardiego na Paulo Dybalę, ale Stara Dama nie brała w ogóle pod uwagę takiej opcji. Kolejną propozycją jest wymiana Moise’a Keana za Icardiego z dopłatą 20 mln euro.
pgol, PilkaNozna.pl