Przejdź do treści
Co BVB i Real mówią przed finałem?

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Co BVB i Real mówią przed finałem?

Z jakim nastawieniem podchodzą do meczu? Co myślą o rywalu? Między innymi tego można było dowiedzieć się z ostatnich wypowiedzi przedstawicieli Borussii Dortmund i Realu Madryt przed finałem Ligi Mistrzów.



„Jude potrafi wszystko” – stwierdził Schlotterebeck. (fot. Forum)


– Finałów się nie gra, finały się wygrywa i taki jest nasz cel – powiedział Edin Terzić. – Cieszymy się, że tu jesteśmy, ale musimy zwyciężyć, by trofeum trafiło w nasze ręce. Jesteśmy gotowi na rywalizację na najwyższym poziomie. W jednym meczu wszystko jest możliwe. Oni są faworytem, ale nas to nie obchodzi. W starciach z Atletico i PSG też nie byliśmy faworytem. Jeśli będziemy odważni i nie wyjdziemy na boisko tylko po to, by zobaczyć, jak Real zdobywa kolejne trofeum, mamy szansę.

– Drużyna jest skoncentrowana, mamy w sobie niezbędną pewność siebie, by pokazać najlepszą wersję siebie – zdradził Carlo Ancelotti. – Do tej pory wszystko szło dobrze i mamy właściwe podejście. Chcę w bardzo jasny sposób wyjaśnić taktykę. Im więcej klarowności, tym bardziej szczęśliwi piłkarze i tym lepszy ich występ. Będą nam towarzyszyć emocje, które mogą wywołać strach i zablokować pewność siebie potrzebną do odniesienia zwycięstwa. Najważniejsza jest jakość, a moi zawodnicy są fantastyczni. Inna sprawa to kolektywne podejście, praca i poświęcenie dla reszty drużyny. Oto kluczowe elementy: talent i poświęcenie.

– Ich ofensywne trio dysponuje ogromną jakością – przyznał Nico Schlotterbeck. – Jude potrafi wszystko: strzelać, dryblować i główkować. To samo można powiedzieć o skrzydłowych. Sprawili kłopoty każdej drużynie na świecie. Nie możemy ich zatrzymać w pojedynkę, a jedynie jako drużyna.

– Nigdy nie przestajemy wierzyć, niezależnie od obowiązujących okoliczności – oznajmił Luka Modrić. – Walczymy do końca, a na koniec znajdujemy sposób, by pokonać przeciwnika. Dużo osób twierdzi, że mamy szczęście, ale skoro zdarza się to tak często, sądzę, iż to nie tylko szczęście.

– Staramy się zachować spokój – stwierdził Julian Brandt. – To normalne, że czujemy niecierpliwość i ekscytację. Mimo to staramy się to traktować jako każdy inny mecz.

– Ten finał to najlepsze, co może spotkać piłkarza, szczególnie piłkarza Realu Madryt, i mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem – rzucił Nacho. – Myślę, że każdy na świecie wie, iż Real jest wyjątkowy. Kiedy gra hymn Ligi Mistrzów, czujemy się, jakbyśmy słuchali przyjaciela.

sar, PiłkaNożna.pl
źródło: uefa.com

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024