City remisuje z Romą. Udany debiut Skorupskiego
W meczu drugiej kolejki
fazy grupowej Ligi Mistrzów AS Roma zremisowała 1:1 na wyjeździe z Manchesterem
City. Całe spotkanie w bramce włoskiego zespołu rozegrał Łukasz Skorupski.
Łukasz Skorupski udanie zadebiutował w Lidze Mistrzów
Zespoły przystępowały
do tego spotkania w zupełnie odmiennych nastrojach. Rzymianie w pierwszej
kolejce Champions League rozgromili 5:1 CSKA Moskwa, natomiast The Citizens
przegrali 0:1 w Monachium z Bayernem. Mimo wszystko za faworyta meczu uchodzili
podopieczni Manuela Pellegriniego.
Spotkanie rozpoczęło
się znakomicie dla gospodarzy. Już w czwartej minucie arbiter wskazał na
jedenasty metr po ewidentnym faulu Maicona na Sergio Aguero. Do piłki podszedł
sam poszkodowany i pewnym strzałem w lewy róg bramki nie dał szans Łukaszowi
Skorupskiemu.
Dokładnie 19 minut
potrzebowali podopieczni Rudiego Garcii na doprowadzenie do wyrównania. Radja
Nainggolan zagrał kapitalną prostopadłą piłkę w kierunku Francesco Tottiego, a
kapitan Romy fantastyczną podcinką pokonał Joe Harta. Tym samym 38-letni
napastnik został najstarszym strzelcem gola w historii Ligi Mistrzów! Na przerwę
piłkarze schodzili przy stanie 1:1.
Drugą połowę lepiej
zaczęła Roma. Goście mogli wyjść na prowadzenie po strzałach Tottiego oraz
Miralema Pjanicia. Manchester również miał swoje okazje, jednak ani
Fernandinho, ani James Milner nie zdołali celnie uderzyć na bramkę.
W ostatnim kwadransie
meczu przewagę zdobyli gospodarze. David Silva i Frank Lampard uderzali
groźnie, ale niecelnie.
Do końca spotkania
żadnemu z zespołów nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Łukasz Skorupski, dla którego był to debiut w
Lidze Mistrzów, w ostatniej chwili zastąpił kontuzjowanego Morgana De Sanctisa.
Polak puścił gola, ale swój występ może uznać za udany. Przez pierwsze 45 minut
polski bramkarz był właściwie bezrobotny. Przy uderzeniu Aguero Skorupski nie
miał nic do powiedzenia, a był to jedyny strzał Manchesteru City podczas
pierwszej połowy meczu. Były zawodnik Górnika Zabrze miał problemy z wybiciami
piłki – przytrafiły mu się błędy zarówno w zagraniach ręką, jak i nogą. Swoją
pierwszą interwencję polski bramkarz zaliczył dopiero w 67. minucie, kiedy wybił
piłkę na rzut rożny po strzale Franka Lamparda. Dziesięć minut później Polak
ponownie dobrze wykonał swoje obowiązki wybijając nogą dośrodkowanie The
Citizens.
Konrad Witkowski