Chamskie zachowanie Franka Ribery’ego
Franck Ribery trafił na nagłówki portali informacyjnych i plotkarskich. Wszystko za sprawą zachowania skrzydłowego, który w niezwykle chamski sposób zareagował na krytykę jaka ostatnio na niego spadła.
Franck Ribery umieścił w sieci skandaliczny wpis (fot. Łukasz Skwiot)
O co dokładnie chodzi? Dlaczego piłkarz Bayernu Monachium znalazł się na celowniku? Chodzi o filmik, który zamieścił w sieci, na którym widać go w restauracji, gdzie wraz z przyjaciółmi zamówił stek warty 1200 euro! Skąd taka scena? Potrawa była bowiem pokryta warstwą złota.
Pod wspomnianym filmem od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy, w tym wiele negatywnych. Francuz został m.in. oskarżony o to, że jest zbyt rozrzutny, ale skoro wrzucił całość do sieci, to powinien być na taką reakcję przygotowany.
Jak się jednak okazało, Ribery nie wytrzymał i na krytykę zareagował w skrajnie chamski i niespodziewany sposób. „Zacznę od tych wszystkich zazdrosnych hejterów, którzy przyszli na świat dzięki dziurawej prezerwatywie” – napisał.
„Pie****** wasze matki, wasze babcie i wszystkich z drzewa genealogicznego waszych rodzin. Nikomu nic nie jestem winien. To co osiągnąłem, to główne zasługa Boga, moja i tych wszystkich ludzi, którzy we mnie wierzyli” – dodał.
Oberwało się również – a jakże – dziennikarzom. – „W mediach nie pojawi się nawet wzmianka, gdy przeznaczę jakąś sumę na cele dobroczynne. Wolicie pisać o tym jak spędzam wakacje z rodziną i tym co jem” – stwierdził skrzydłowy Bayernu.
Skandaliczne zachowanie Ribery’ego wzbudziło ogromny niesmak. Dla niego samego to z kolei ważna lekcja. Jeśli bowiem nie radzi sobie z komentarzami, niech po prostu nie udziela się w mediach społecznościowych.
gar, PiłkaNożna.pl