Cenna wygrana Bayernu w Bremie
Bayern Monachium w tym sezonie gra zdecydowanie poniżej oczekiwań w Bundeslidze. Dzisiaj bawarski gigant zagrał na wyjeździe z Werderem Brema.
Przed dzisiejszym starciem Bayern zajmował piąte miejsce w ligowej stawce. Bawarczycy mieli trzy punkty przewagi nad dzisiejszym rywalem i aż dziewięć „oczek” straty do liderującej Borussii Dortmund.
W pierwszym składzie Bayernu tradycyjnie znalazł się Robert Lewandowski.
Od samego początku spotkania Bayern był bardzo aktywny w Bremie. Już w pierwszych minutach na listę strzelców mógł wpisać się Lewandowski, ale na pierwsze trafienie musieliśmy ostatecznie zaczekać do 20. minuty.
To wtedy na raty bramkarza Werderu pokonał Serge Gnabry. W 33. minucie defensywa Bayernu zachowała się jednak skandalicznie i Yuya Osako wykorzystał nieporozumienie w szeregach przyjezdnych. Do przerwy po emocjonującej pierwszej połowie mieliśmy zatem remis 1:1.
Druga część spotkania rozpoczęła się świetnie dla przyjezdnych. W 50. minucie bardzo przypadkowego gola zaliczył Gnabry. Bayern znowu znalazł się w dobrej sytuacji i zdołał dowieźć minimalne prowadzenie do ostatniego gwizdka arbitra.
Lewandowski niestety zaliczył raczej przeciętne spotkanie. Kilka razy Polak pokazał się w ofensywie, ale bez wątpienia nie był to jego dzień. „Lewy” zakończył niestety mecz bez żadnego trafienia i wciąż ma siedem goli w tym sezonie Bundesligi na swoim koncie.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot