Były selekcjoner reprezentacji Polski wróci do Ekstraklasy?! Może trafić na Dolny Śląsk! [INFO PN]
Zagłębie Lubin zaliczyło falstart na wiosnę. W kuluarach mówi się, że pozycja Marcina Włodarskiego nie jest najmocniejsza. Kolejne potknięcia ekipy ze stolicy polskiej miedzi mogą sprawić, że były selekcjoner młodzieżowych reprezentacji Polski straci pracę.
Filip Trokielewicz
FOT. Piotr Matusewicz / PressFocus
Marcin Włodarski został trenerem Zagłębia 25 września ubiegłego roku, przejmując schedę po Waldemarze Fornaliku. Początkowo w Lubinie podziałał efekt nowej miotły, ponieważ „Miedziowi” wygrali pięć z siedmiu pierwszych spotkań pod wodzą 42-latka. Z upływem kolejnych tygodni wyniki Zagłębia istotnie się jednak pogorszyły.
Lubinianie kiepsko zakończyli rok 2024 i równie słabo rozpoczęli ten bieżący. W tygodniu po przegranym meczu z Lechią Gdańsk w gabinetach przy Marii Skłodowskiej-Curie w Lubinie było nerwowo. Działacze „Miedziowych” od kilku tygodni sondują rynek trenerów.
Z naszych informacji wynika, że włodarze Zagłębia kontaktowali się z Jerzym Brzęczkiem. Były selekcjoner reprezentacji Polski pozostaje bez pracy od października 2022 roku. Ostatnim klubem 53-latka była Wisła Kraków. Na tę chwilę trudno ferować wyroki w kwestii przyszłości Włodarskiego, ale jeśli 42-latek szybko nie poprawi wyników lubinian, pożegna się z posadą. Jednym z kandydatów do objęcia „Miedziowych” może być właśnie Brzęczek.
Taki fachowiec, a bezrobotny od dwoch lat. Dziwne:)