Borysiuk: Czas pokazać, że jestem kozakiem
Po niemałych perturbacjach Ariel Borysiuk zakotwiczył w Kaiserslautern. Bardzo możliwe, że zadebiutuje już w zbliżający się weekend.
Polak kręcił nosem, ale przyjęli go ciepło – KLIKNIJ!
– W Kaiserslautern stawiają przede mną duże wyzwania. Miałem je już w Legii, ostatnio dobrze to wyglądało, ale Kaiserslautern to chyba wyższa półka. Czas pokaże, czy mogę już nazywać się piłkarzem, czy wciąż materiałem na piłkarza. A jak sprawdzę się w Bundeslidze, to będę zadowolony. Czas pokazać, że jestem kozakiem – mówi były już piłkarz Legii Warszawa.
Już w niedzielę Borysiuk może zaliczyć swój debiut. – Mam trzy dni, by się przygotować. Ostatni raz o punkty grałem 10 grudnia. Trochę czasu minęło. Jednak chcę wystąpić. Debiut u siebie z FC Köln, przecież to będzie mecz na noże, bo Kolonia wyprzedza nas w tabeli o trzy punkty – relacjonuje sytuację pomocnik.
Borysiuk przyznaje również, że Maciej Skorża namawiał go do pozostania w Legii. – Mówił, że nie chce, bym odchodził. Dobrze nam się współpracowało, za jego kadencji grałem najlepszą piłkę. Stwierdził, że nie wyobraża sobie Legii beze mnie. Trudno, będzie musiał tę dziurę jakoś załatać.
pka, Piłka Nożna
źródło: Przegląd Sportowy
fot. Legia.com