Borussia gromi na inaugurację
Stracony gol w pierwszej minucie spotkania tylko rozdrażnił piłkarzy Borussii Dortmund w starciu z Augsburgiem. Wicemistrzowie Niemiec rozgromili rywali aż 5:1. Łukasz Piszczek zszedł z boiska w 68. minucie meczu.
Mecz zaczął się fatalnie dla dortmundczyków. Już w pierwszej minucie augsburczycy przeprowadzili doskonałą koronkową akcję, którą zakończyli golem. Po serii kilku podań, Mini dośrodkował z lewego skrzydła na czwarty metr do Floriana Niederlechnera, a ten tylko dopełnił formalności.
Stracony gol rozwścieczył gospodarzy, który już dwie minuty później doprowadzili do remisu. Thorgan Hazard otrzymał piłkę z prawej strony pola karnego, starał się dograć przed bramkę do kolegi, ale futbolówkę nogą sięgnął golkiper gości, który odbił piłkę wprost do Paco Alcacera, a Hiszpan nie zwykł marnować takich okazji i tym razem również wpisał się na listę strzelców.
Borussia atakowała, gniotła wręcz rywali, ale była nieskuteczna. Na kolejne gole kibice musieli czekać dopiero do drugiej połowy. W 51. minucie worek z bramkami rozwiązał Axel Witsel przedarł się lewą stroną, zagrał wzdłuż pola karnego, a akcję na dalszym słupku wykończył Jadon Sancho.
Sześć minut później BVB prowadziło już 3:1. Po miękkim dośrodkowaniu w pole karne, Alcacer sprytnie zgrał do Marco Reusa, a reprezentant Niemiec umieścił piłkę w siatce.
Nie minęło 120 sekund, a dortmundczycy po raz kolejny pokonali golkipera Augsburga. Sancho podał na 16. metr do Alcacera, a ten strzałem z pierwszej piłki ustrzelił dublet w tym spotkaniu.
Wynik ustalił w 82. minucie Julian Brandt. Nowy nabytek Borussi otrzymał świetne dośrodkowanie od Witsela i strzałem z woleja nie dał szans bramkarzowi.
pgol, PilkaNozna.pl